Jedziemy do Szklarskiej Poręby. Z tego co pamiętam, z każdym chłopcem czas 4- 5 miesięcy był najfajniejszy do podróżowania. Niestety, nie znałam wtedy chusty więc poginaliśmy tam, gdzie dało się z wózkiem głębokim (raczej nie były to szlaki górskie). Na szczęście w akcie desperacji nie wrzuciłam młodego żadnego do wiasiadełka
A góry kocham ponad wszystko... Chciałabym zarazić swoich synów tą miłością.