Zawsze wyobrażałam sobie,ze kiedy włoże swoje(hmm...) maleństwo do chusty,minie kilka minut i mala słodko zaśnie.BŁĄD!!! Nie dość, że mała akceptuje tylko i wyłącznie pozycję na biodrze( co prawda to prawda mam tylko kółkowe) to jej aktywność wzrasta wówczas o jakieś 200%. Nawet jeśli się cudem zmęczy to miast się przytulic do mamusi i zamknąc oczęta,wije sie i wygina,wskutek czego muszę mieć wózek w pobliżu,zeby w razie naglego ataku senności ją do niego odlożyć.no ale po to do cholery kupilam chuste zeby nie targac wozka na spacery![]()