Wiecie, mam małe małpiątko w domu. Od paru dni Zosia podczas wkładania na plecy (wrzucam z biodra) czepia się mojego ubrania i próbuje sama przeleźć na plecy, dysząc przy tym z żądzyCo ja, niezdarna matka poradzę na to, że to chwilę trwa w moim wykonaniu?
Zosia mnie tym strasznie rozśmiesza i rozczula. Przerobiłam dziecko na małpiątko...