mój syn też tak jeździł a jak miał 5 miesięcy i go położyłam normalnie, to się łapał boków i pociągał do siedzenia i tak siedział. Nie było mowy o leżeniu w wózku-nuuuudaaaa. Teraz wózek jest ok jak jedzie, jak się zatrzymuje, to znak, że trzeba wysiadać.
Olik, zazdroszczę Maca. Tzn chyba, bo chciałabym, mam Pliko P3 i jeszcze go nie wymieniłam na Maca, bo strasznie lubimy nasze szelki. W Macu i chyba wszystkich innych spacerówkach, dziecko jest przypięte do oparcia, w Pliko ma jakby uprząż i może się ruszać i wisieć na pałąku a jest cały czas przypięte. Mój syn tylko tak jeździ, nie wiem jakby się zachował jakby nagle musiał siedzieć oparty...