Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 29 z 29

Wątek: moje dziecko kocha wózek

  1. #21

    Domyślnie

    My używamy i wózek i chustę, kuba szybko rósł a ja siły aż tyle nie mam półroczniak waży 10kg

  2. #22
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,756

    Domyślnie

    czy mucha widzial juz ten watek?

    ja na urlop biore i chuste i wózek ale cos czuje ze chusta bedzie w uzyciu juz tylko jako koc...
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  3. #23
    Chustomanka Awatar Magdailena
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    726

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Olik Zobacz posta
    Jakby siedziała .. jak człowiek ... to by była buzią do mnie, buda za głową. A tak ma rozłożone oparcie, budę rozpiętą i zaciągniętą na nogi a sama leży tak, że między nóżkami na pasek przypięty do poręczy. Poręcz nad tyłkiem.. ufff W ogóle nie lubi mnie widzieć jak jedzie wózkiem, woli być przodem do świata...
    Wojtek tak samo, woli byc przodem do świata. A cuda na kiju w wózku wyprawia.
    Moje dzieci:
    Ania - 2003
    Wojtek - 2010

  4. #24
    Chustofanka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Legnica
    Posty
    210

    Domyślnie

    A myślałam, że tylko ja grzeszę tym, że chust używam jako kocyków

    Wózek jest używany dopiero gdy przesiedliśmy się do spacerówki czyli od kwietnia.
    Franio przybrał na wadze, ja miałam problem z kręgosłupem i tak był czas, że chusty leżały
    Za to od narodzin przez jesień i zimę istniała tylko chusta, Franio był leciutki, a gondola stała jako przechowalnia rzeczy różnych.

    A dziś jest różnie, ale jak większe zakupy to z wózkiem, choć chusta zawsze z nami jest, gdy jest upał to biorę lekką kółkową, a ostatnio zakochałam się w Manduce( i nawet małż ją pokochał) i szukam kolejnych nosideł
    Żona Krzysia od 30.07.2005

    Mama Franka od 22.09.2010 i Janka od 30.11.2012

  5. #25
    Chusteryczka Awatar atelka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    2,901

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez jadorota Zobacz posta
    A muszCi powiedzieć, że mój Mutsy pięknie sobie dał radę na plaży CO więcej, pełno dookoła różnych wózków było, choć raczej tatusiowie je ciągali
    pojechałam na plażę, starsza na nogach młoda w wózku, a na plaży, młoda w chustę, wózek ciągnęłam jedną ręką i starszą drugą ręką
    starsza wracała w wózku, młodsza w chuście bo przed burzą uciekałyśmy akurat
    da się ale ludzie patrzyli na mnie z politowaniem

    u nas mutsy na plaży 3 lata temu to była droga przez mękę dlatego mamy teraz maclarena

    Cytat Zamieszczone przez Magdailena Zobacz posta
    No właśnie myslę tak samo.
    Skrajnosci - w przypadku dzieci - są niefajne.
    też tak myślę
    Aś, Julek '08 i Alik '11

  6. #26
    Chusteryczka Awatar Fusia
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    starsza na początku wózek aż się motać pożadnie nauczyłam i wynosuiłam po domui byłam już pewna potem miesiac sie bałam bo miałam ślizgawice przed domem a potem jak w marcu wstadziłam w chuste to o wózku mowy nie było
    dopiero niedawno jak zakumala ze szybciej z niego wychodzic i wcghodzic zeby pobiegac-mi to na + bo młodsza nosze!
    młodsza pierwsze4 miesiące tylko chusta teraz spacer w chuście a jak ide na ogródek moje warzywa dogladnac to usypiam w chuście i wkładam do spacerówki rozkładanej na płasko bo w gondolo jak sie obudzi ryk-jest 1 minus niecierpi wożenia wózek ma stać i basta
    ale obie mają dni ze chcą do chusty i mam spacer chustowo chustowy -ale ludze sie patrza jak ide obładowana jak wielbłąd
    Ostatnio edytowane przez Fusia ; 22-07-2011 o 08:49
    Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci

  7. #27
    Chustofanka Awatar Mirtucha
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    245

    Domyślnie

    Moja córa strasza ,bezchustowo chowana (niestety) jeździła w wózku wiadomo,nawet zasypiała.Ale po skońćzeniu pół roku w dupsko ją parzył niemiłosiernie,ja uwielbiałam łazić długie godziny a ona nienawidziła jeździć,no masakra po prostu!!Bardzo często było tak,że polazłam gdzieś hen od domu a potem leciałam z językiem na brodzie pchając wózek i dźwigając Zu,oszzzz ile wtedy ja się oklełam( i czego ja chustomamki wtedy nie spotkałam żadnej?).
    Bartłomiej wózek posiada od początku,jak był maciupki to w nim spał.Teraz korzytsamy codziennie ale on zdecydowanie w chuście woli,także jak idziemy na mega długi spacer to kończy się tak,że starsza w wózku siedzi a młodzież w chuście,miny innych ludzi bezcenne
    Zu 2006,Ba 2010,O 2012,Ru 2014

  8. #28
    Chustofanka
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Skierniewice
    Posty
    406

    Domyślnie

    My się z wózkiem przeprosiliśmy dopiero w upały - jak idziemy na spacer Młoda śpi.
    Ale jak pada deszcz to tylko chusta. Nie wyobrażam sobie spaceru z wózkiem w deszcz - Młoda podobnie jak jej siostra szczerze nienawidzi foli na wózek - więc jak pada to chusta i parasol i w drogę.
    Nad morze dopiero się wybieramy i nie planowałam brać wózka. Ostatnio byliśmy kilka dni w górach i ani razu nie czułam braku wózka.
    Generalnie cieszę się, że mam wózek (a nawet dwa - bo jeden na stale stacjonuje u babci) ale jeszcze bardziej się cieszę, że nie wpakowałam kasy w nowy wózek, bo na tyle co korzystam w zupełności wystarczają mi te po Starszej.
    Mama Marty (12.03.2005) i Ewy (21.01.2010)

  9. #29

    Domyślnie

    Moja córeczka miesiąc temu (wiek 3,3) zapragnęła być znów noszona i wożona, tak więc wózek został odkurzony, no i w razie potrzeby pchamy Wyczytałam kilka dni temu, że w tym wieku to jest bardzo częste, taki jakby ostatni zwrot w stronę niemowlęctwa, aby na dobre pożegnać się z wożeniem

    A plaże wspominam tak: w 1 roku córka przemierzała ją na nogach, we wszystkich kierunkach z wyjatkiem tego, w którym my szliśmy, wiadomo . Drugi rok, wózek się super sprawdził podczas plażowania, a w 3cim mamy niemało buntów, więc raz ręce, raz nosidło, raz wózek...
    MADAME GOOGOO® :: NOSIDEŁKA MEI TAI, ERGONOMICZNE I HYBRYDOWE, JEDWABNE CHUSTY KÓŁKOWE, POUCH



    Doradca Noszenia ClauWi®

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •