Się witam i ja!
Chustuje od grudnia 2010 i żąłuje,że nikt mi chusty nie pokazał jak Zu mała była, o ile łatwiej by było,i nerwów mniej,jak porykiwała wieczornie.Z Barciejem byłtylko spokój i spokój a jak zaczynał płakać to ja byłam zawsze opanowana bo wiedziałam,że mam chuste a w chuście Bartłomiej zakimowywał raz dwa
No i do teraz uwielbia być noszony i ja uwielbiam go nosić!!Aż się następnego dziecia chce,ale o tegoż postaram się jak Bartłomiej z chust wyrośnie coby przedłużyć cykl![]()




Odpowiedz z cytatem





?


