B-B 14.08

[Havanka]

Mama z rodzinką zmierzająca w okolice rynku,zamotana w kieszonkę

[marcy]

To nie my, bo sie wczasujemy, ale cieszy mnie ze coraz wiecej mam w bielsku w chustach

[traschka]

my też nie, bo chyba byś nas poznała?

[maminkastasinka]

To chyba ja A nawet na pewno. Czy chłopczyka na rowerze widziałaś z nami?

[Havanka]

To chyba ja A nawet na pewno. Czy chłopczyka na rowerze widziałaś z nami?

Tak tak i jeszcze tata szedł obok

[maminkastasinka]

To na pewno my A ja nie dojrzałam żadnej chustomamy Czy byłaś incognito

[Havanka]

To na pewno my A ja nie dojrzałam żadnej chustomamy Czy byłaś incognito

Uśmiechłam się do Was z pod nosa,ale prowadziłam wózek (czarny) i byłam ubrana w długą koszulę niebiesko-czarną.Mijaliśmy dokładnie na wysokości tych sukiennic

[maminkastasinka]

Oj chyba pamiętam ten moment. Nie zakodowałam Twojej twarzy i stroju, ale pamiętam dziewczynę, która się do mnie uśmiechała. Gdy się wyminęliśmy mój mąż zapytał czy Cię znam Powiedziałam, że nie, ale jak się okazuje jednak w pewnym sensie tak

[Havanka]

No więc następnym razem jak Was spotkam to zaczepię

[maminkastasinka]

No więc następnym razem jak Was spotkam to zaczepię

Koniecznie! To do następnego razu