Ja nie wiem czy zwróciłabym uwagę-bo nie jestem specjalistką ale jakbym się znała na pewno.
I chciałabym aby ktoś mnie poprawił gdybym była żle zamotana.![]()
Ja nie wiem czy zwróciłabym uwagę-bo nie jestem specjalistką ale jakbym się znała na pewno.
I chciałabym aby ktoś mnie poprawił gdybym była żle zamotana.![]()
MAMA-Wiktorii 18.02.2007Katarzyny 29.03.2011
Kornelii 19.05.2021
ja też nigdy nie zaczepiam i nigdy nie poprawiam, ale dziś miałam wielką chęć to zrobić jak mijałam na swoim osiedlu mamę w kólkowejdramat to był...
no nic, patent demony może mi pomoże sie przełamac nast razem![]()
nie nosiłam w elastyku, więc nigdy się specjalnie nie interesowałam, ale z tej strony wynika,że nie tylko jedno http://jeportemonbebe.com/fr/videos-...hoisissez.html
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Ja mam dziecię w drodze, praktyczny trening motania dopiero przed nami i ucieszę się, jeśli ktoś, choćby nieznajomy na ulicy, ale wiedzący o czym mówi udzieli mi kiedyś wskazówek! Odwagi (wiem, też bym się wahała z takim wtrącaniem, ale chyba warto się przemóc)
Nie będę się upierać oczywiście, zdaje sobie sprawę, że zdarza się, że producenci wciskają różne kity, nie przeglądałam uważnie tych wiązań, wydawało mi się, że istotne są 3 warstwy i że można z tymi 3 wykombinować więcej niż jedno wiązanie, zwłaszcza, że na obrazkach widać tych warstw sporo. No dobra, specjalnie jeszcze przejrzałam na chybcika - te z przodu, które widziałam, mają 3 warstwy, wiązania na plecach rzeczywiście mają dwie warstwy, za to są mocno namotane.
Wiązania twarzą do świata to jednak tam nie widziałam - za to najlepsze, najszczegółowsze instrukcje wiązań jakie mi się zdarzyło oglądać, z dodatkowymi trickami, różnymi sposobami na dojście do tego samego efektu, z zaznaczonym na co należy zwrócić szczególną uwagę (np. na dobrze naciągnięte trzy warstwy, a jeśli ich nie ma, to jest informacja, że to konkretne wiązanie umożliwia rezygnację z trzeciej warstwy), na jakim etapie musi być dziecko, żeby dane wiązanie było wskazane...
żona TEGO Jaśka
mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)
Ja też nie miałabym nic przeciwko temu gdyby ktoś poprawił mi wiązanie...byłabym wdzięczna. w końcu tu o dzieciątko chodzi i jego dobro.
Gdybym to była ja, chętnie bym wysłuchała co masz do powiedzenia. Czesto ludzie kupują chustę, nie rozróżniają tkanych od elastycznych ( swoja drogą można sie w tym wszystkim pogubić) i szukają instrukcji w necie i próbują, z lepszym lub gorszym skutkiem.