Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 50

Wątek: Uzależnienie

  1. #41
    Chustomanka Awatar izka_74
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz/Fordon
    Posty
    1,210

    Domyślnie

    Postanowiłam przystopować i dziś na bazarku już nie kupiłam okazyjnego zestawu na noworodka Normalnie jestem z siebie dumna
    A małżonek wczoraj zobaczył wiaderko na pieluszki i wyrzuty robił, że po co nam kolejny klamot. Musiałam mu całą teorię wyłożyć ale nie wydawał się przekonany Dobrze, ze nie docieka, co jest już poupychane w tym wiaderku A w ogóle to przyszły do mnie dwa otulacze tetro, kupione na allegro przez dziecia żadnego nie używane tylko polanolinowane - one są cudne - na zdjęciach wyglądają na takie wielkie, tymczasem są zgrabniutkie i malutkie. Coś czuję, że będą moimi ulubionymi

    Mateusz (6.07.1996r.) i Pawełek (21.02.2005r.)

  2. #42
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    "Kozia Wólka" we Włoszech/Poznań
    Posty
    729

    Domyślnie

    Powiedz mężowi, że wiaderko to podstawa. Z resztą za jakiś czas sam zrozumie (kiedy będzie zmieniał pieluchę i pakował brudną do wiadra). I pieluchy też ważne, żeby często zmieniać... Ale najlepiej chyba nie informować małżów o ich ilości i nowościach (ja w każdym razie tak robię )

  3. #43
    Chustomanka Awatar izka_74
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz/Fordon
    Posty
    1,210

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez arta Zobacz posta
    Powiedz mężowi, że wiaderko to podstawa. Z resztą za jakiś czas sam zrozumie (kiedy będzie zmieniał pieluchę i pakował brudną do wiadra). I pieluchy też ważne, żeby często zmieniać... Ale najlepiej chyba nie informować małżów o ich ilości i nowościach (ja w każdym razie tak robię )
    Ja też go nie informuję - w trosce oczywiście o jego zdrowie Ale czasem sam coś wypatrzy - a wiaderko duże to się rzuca w oczy

    Mateusz (6.07.1996r.) i Pawełek (21.02.2005r.)

  4. #44
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie

    A ja tak po poznańsku staram się walczć z nadmiernym wypływem gotówki No ale jak raz na jakiś czas na bazarek wejdę, to prawie zawsze coś wynajdę... No i ja zawsze tłumaczę M, że to taka lokata kapitłu, bo na bazarku można odsprzedać i część kosztów odzskać. On też Poznaniak
    Dorota i trzech muszkieterów '03, '05, '11


  5. #45
    Chusteryczka Awatar Kilerek_81
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    2,130

    Domyślnie

    prawdę powiedziawszy nawet nie myślałam, że pieluszki mogą być aż tak uzależniające. Jeszcze kilka miesięcy temu nawet bym nie pomyślała, że będę ich używać.


  6. #46
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    "Kozia Wólka" we Włoszech/Poznań
    Posty
    729

    Domyślnie

    a ja w ramach uzależnienia przekopując internet w poszukiwaniu nowości trafiłam na francuski odpowiednik naszego forum, z tą tylko różnicą, że pieluchy są tematem głównym a chusty na drugim miejscu czyli dokładnie odwrotnie niż u nas.

  7. #47
    Chustofanka Awatar borussia
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    okolice Bydgoszczy
    Posty
    296

    Domyślnie

    tak sobie myślałam przez kilka ostatnich dni o tym "nałogu" i wymyśliłam teorię skąd to się bierze.

    Po pierwsze to wszystko uknuli (ale to słowo dziwnie wygląda) producenci pieluszek . Tematem pieluch zajmują się głównie kobiety - przynajmniej jeśli chodzi o ich zakup . A ponieważ większość kobiet jest estetkami więc producenci wypuszczają co jakiś czas nowe, oczywiście prześliczne wzorki no i jak tu nie kupić nowej pieluchy

    Po drugie IMHO wynika to po części z tego że pieluszek wielorazowych nie ma w stacjonarnych sklepach więc gdy się chce obejrzeć i "pomacać" jakąś pieluchę to trzeba ją po prostu kupić
    Codziennie budzę się piękniejsza, ale dziś to już chyba przesadziłam
    ____________________

    Pierwsza 12.2003
    Druga 09.2010

  8. #48
    Chustomanka Awatar izka_74
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz/Fordon
    Posty
    1,210

    Domyślnie

    Jednym słowem spisek

    Mateusz (6.07.1996r.) i Pawełek (21.02.2005r.)

  9. #49
    Chustonoszka Awatar Brilho
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    90

    Domyślnie

    Ja też zaliczam się do wielopieluchomaniaków
    Nie potrafię przestać kupować, testować, oglądać, podniecać się. W domu to juz się nie przyznaję,że znowu nabyłam nową pieluchę Jedyny ratunek dla mnie jak dziecko mi podrośnie i zacznie siurać do nocnika to wtedy opanuję się. Dobrze,że jest bazarek pieluchowy
    Pozdrawiam wszystkie pielucho-świry

  10. #50
    Chusteryczka Awatar Kilerek_81
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    2,130

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez borussia Zobacz posta
    tak sobie myślałam przez kilka ostatnich dni o tym "nałogu" i wymyśliłam teorię skąd to się bierze.

    Po pierwsze to wszystko uknuli (ale to słowo dziwnie wygląda) producenci pieluszek . Tematem pieluch zajmują się głównie kobiety - przynajmniej jeśli chodzi o ich zakup . A ponieważ większość kobiet jest estetkami więc producenci wypuszczają co jakiś czas nowe, oczywiście prześliczne wzorki no i jak tu nie kupić nowej pieluchy

    Po drugie IMHO wynika to po części z tego że pieluszek wielorazowych nie ma w stacjonarnych sklepach więc gdy się chce obejrzeć i "pomacać" jakąś pieluchę to trzeba ją po prostu kupić
    chyba coś w tym jest. Zawsze można to sobie wyjaśnić w ten sposób, że to inwestycja po prostu.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •