Cytat Zamieszczone przez sznurka Zobacz posta
a mnie ciekawi jak to naprawdę jest w Chinach
Czy dzieci w takich spodenkach latające jak chcą powiedzmy kucnąć w sklepie, na chodniku, poczcie to jest społeczne przyzwolenie?
Bo jak mniemam jest to powszechna forma tam. Nie neguję, nie krytykuję tylko jestem ciekawa.
Może ktoś był i wie jak to od kuchni wygląda?
Wygląda to tak, że nawet w muzeum Pani wysadziła dziecko na podłogę (i to na grubszą sprawę)
Spędziłam w Chinach 3 miesiące i wcale nie na prowincji, a wielkich miastach Pekin i Dalian, gdzie normalne było wysadzanie dzieci, a nawet mamy robiły siku na trawnik... Więc nie tylko na wsi, ale i w mieście dzieciaki mają rozcięcia na pupach. Jak odkopię fajne zdjęcie takiego raczkującego niemowlaka w śpiochach z rozcięciem to wrzucę tu na forum, ale najpierw muszę te zdjęcia odnaleźć