Fajne te zdjęcia, szczególnie pierwsze

Ja pierwszy raz się o tym dowiedziałam tu na forum (hehe, człowiek uczy się całe życie, nie?
W Polsce nie widziałam nigdy takiego ustrojstwa.

To chyba w naszym kraju nie zostałoby dobrze przyjęte, nie? Dziecko z gołym tyłkiem? Z siusiaczkiem albo kuciapką na wierzchu??? Mnie by nie przeszkadzało, ale co ludzie powiedzą?

Ale jeszcze się zastanawiam nad sensownością tych spodenek - przecież jak dzieciak narobi, to i tak spodenki zafajda, i trzeba będzie przebierać. A jak nafajda, to poleci tam, gdzie stoi, a to się może skończyć niefajnie w niektórych miejscach. Czyli to chyba nie dla takich dzieci, co to nigdy nie były do EC przyzwyczajane i zawsze załatwiały się nie inaczej, jak tylko w pieluchę? Tylko raczej dla dzieci nauczonych od małego sygnalizowania, tak?
Swojego 17-miesięczniaka, robiącego w pieluchę i nigdy niewysadzanego, zamierzam odpieluchować w przyszłe wakacje, puszczając w ogóle bez pieluchy, zawsze i wszędzie. Pomogłyby mi w czymś takie spodenki?
Chętnie poczytam opinie.