-
Chustoholiczka
dziwi mnie porównywanie Harrego z Władcą pierścieni. To zupełnie inna literatura, różni je praktycznie wszystko poza kategorią "fantasy".
Władca pierścieni ko książka, która miała stać się elementem mitologii tolkienowskiej i tak też jest pisana. Odbija się w niej wykształcenie Tolkiena, jego pasje językowe i czas w którym pisał.
Harry jest zupełnie inny, przede wszystkim jest dla dzieci (przynajmniej 3 pierwsze części, potem to już dla młodzieży bardziej), Autorka sama jest mamą i pisała tak żeby jej dzieci zrozumiały o co chodzi. To ksiązki z założenia łatwe, świat opiera się na tym realnym i dziecku znanym.
Magia w Tolkienie wynika z koncepcji świata, nie ma w niej nic dziwnego, ani też autor nie przywiązuje do niej dużej wagi. Rowling skupia się na samej magii jako dodatku do świata rzeczywistego.
Dobra, bez długich wywodów te ksiazki są totalnie inne, skierowane do innych odbiorców, pisane przez całkowicie różnych autorów mających zupełnie inne cele. Czyli porównać się ich nie da. Ja tam lubię obie chociaż w obu są rzeczy, które mnie wkurzają.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum