Pokaż wyniki od 1 do 20 z 89

Wątek: O co chodzi z tym Harrym Potterem??

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Irlandia/Galway
    Posty
    2,796

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agaja Zobacz posta
    Reasumując - Kościołowi i egzorcystom nie chodzi o to, ze w książce jest magia, tylko o to, do czego ta magia zmierza
    No, zmierza do takich niechrzescijanskich rzeczy jak zwyciestwo dobra nad zlem, poswiecenie wlasnego szczescia aby inni mogli zyc bezpiecznie, podkresla moc milosci i przyjazni; pokazuje jak zamkniecie sie na milosc i pragnienie bycia wiekszym niz smierc moze zniszczyc dusze ; krytykuje rasizm i ocene innych na podstawie wygladu czy pochodzenia... Brrr... Satanizm pelna geba.
    A. 02.2010, T. 06.2012

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar agaja
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    3,807

    Domyślnie

    To proponuję wczytanie się raz jeszcze. I wzięcie pod uwagę, ze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia

  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Irlandia/Galway
    Posty
    2,796

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agaja Zobacz posta
    To proponuję wczytanie się raz jeszcze. I wzięcie pod uwagę, ze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
    Czytalam cala serie kilkanascie razy. Ile razy czytalas ty? Wedlug mnie przesiaknieta jest chrzescijanskimi wartosciami. A juz zakonczenie wybitnie. A jesli chodzi o slynne "wrocenie do ciala" Voldemorta w czwartej czesci, to jakby ktos zapomnial - on jest NEGATYWNYM bohaterem ksiazki, moznaby sie nawet pokusic o stwierdzenie, ze kims w rodzaju satanisty. Harry, czyli POZYTYWNY bohater ksiazki gardzi czarna magia i takim praktykami.

    A wlasciwie - to do czego innego zmierza ta magia? Tak w skrocie prosze. I czym sie rozni od podejscia Tolkienowskiego?
    Ostatnio edytowane przez Ananke ; 16-07-2011 o 20:34
    A. 02.2010, T. 06.2012

  4. #4

    Domyślnie

    Wiecie co, zanim się wszyscy zacietrzewią i zwymyślają i rozpocznie się wojna forumowa, to trzebaby się zastanowić czym dla chrześcijan jest magia i dlaczego w ogóle uważają, że jest zła.

    Moim zdaniem bardzo wiele osób już w tym momencie stwierdzi, że się ze sobą nie zgadzają na fundamentalnym poziomie w tej kwestii i szczegółowa dyskusja o Harrym Poterze w tym kontekście jest niemożliwa.

    W szczegółową analizę magii w Harrym Potterze, mimo najszczerszych chęci, nie mogę się wdać, z tej prostej przyczyny, że przeczytałam tylko jeden tom i stwierdziłam, że nie podoba mi się to na tyle, żeby czytać następne. I poza tym, jak napisałam wyżej, wydaje mi się to bez sensu, bo wiele osób tak naprawdę ma zupełnie inny światopogląd i po prostu i tak nie uzna żadnych argumentów, które do mnie na przykład przemawiają, bo podzielam chrześcijański pogląd na świat.

    Każdy ma prawo do swoich poglądów i do swoich lektur. Wydaje mi się, że jedyne, co mówi tak naprawdę w tej kwestii kościół to to, że chrześcijanin musi do treści zawartych w tych opowieściach podejść ostrożnie i włożyć trochę wysiłku w to, żeby przedyskutować je ze swoim dzieckiem. I to tyle.

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar agaja
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    3,807

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez czarnakota Zobacz posta
    Wiecie co, zanim się wszyscy zacietrzewią i zwymyślają i rozpocznie się wojna forumowa, to trzebaby się zastanowić czym dla chrześcijan jest magia i dlaczego w ogóle uważają, że jest zła.

    Moim zdaniem bardzo wiele osób już w tym momencie stwierdzi, że się ze sobą nie zgadzają na fundamentalnym poziomie w tej kwestii i szczegółowa dyskusja o Harrym Poterze w tym kontekście jest niemożliwa.
    Otóż to
    i dlatego uważam, że dyskusja nie ma sensu
    Blanka pytała, podałam odpowiedź na pytanie z 1. posta i każdy niech robi co uważa.

  6. #6
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    A ja- katoliczka- bardzo lubię cykl o H.P. i zachwyca mnie pomysłowość autorki w tworzeniu magicznego świata. Nawet jej zazdroszczę .

    Moim Dzieciom oczywiście pozwolę na tę lekturę, długo nie będą musiały szukać, bo stoi na jednej z półek.

    Argumenty przeciw wydają mi się wydumane i nie pojmuję ich za bardzo.

    Problemem dla mnie jest co innego; w pewnym momencie odbiorca tego cyklu jest dość trudny do zidentyfikowania... Dla dzieci atmosfera robi się zbyt mroczna i przerażająca, dla dorosłego (który nie jest np. mną ) to jednak chwilami zbyt infantylna lektura...

    No i ty jest klops ...

    Przeczytałam, co piszecie o magii i tym, ze H.P ją propaguje...Prawdę mówiąc nie wiem, jak można tę książkę traktować tak serio. Ja dla mnie niczym się nie różni ona od tradycyjnych baśni poza współczesnymi realiami i językiem ...
    Ostatnio edytowane przez dirk5 ; 16-07-2011 o 21:50 Powód: doczytałam posty powyżej


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    dziwi mnie porównywanie Harrego z Władcą pierścieni. To zupełnie inna literatura, różni je praktycznie wszystko poza kategorią "fantasy".
    Władca pierścieni ko książka, która miała stać się elementem mitologii tolkienowskiej i tak też jest pisana. Odbija się w niej wykształcenie Tolkiena, jego pasje językowe i czas w którym pisał.
    Harry jest zupełnie inny, przede wszystkim jest dla dzieci (przynajmniej 3 pierwsze części, potem to już dla młodzieży bardziej), Autorka sama jest mamą i pisała tak żeby jej dzieci zrozumiały o co chodzi. To ksiązki z założenia łatwe, świat opiera się na tym realnym i dziecku znanym.
    Magia w Tolkienie wynika z koncepcji świata, nie ma w niej nic dziwnego, ani też autor nie przywiązuje do niej dużej wagi. Rowling skupia się na samej magii jako dodatku do świata rzeczywistego.

    Dobra, bez długich wywodów te ksiazki są totalnie inne, skierowane do innych odbiorców, pisane przez całkowicie różnych autorów mających zupełnie inne cele. Czyli porównać się ich nie da. Ja tam lubię obie chociaż w obu są rzeczy, które mnie wkurzają.

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


  8. #8
    Chustoholiczka Awatar agaja
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    3,807

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Agnen Zobacz posta
    Magia w Tolkienie wynika z koncepcji świata, nie ma w niej nic dziwnego, ani też autor nie przywiązuje do niej dużej wagi. Rowling skupia się na samej magii jako dodatku do świata rzeczywistego.
    I dlatego właśnie uważam, że - Tolkien jest OK (aczkolwiek prywatnie go nie lubię, bo w ogóle mnie nudzi, natomiast przepadam za Lewisem ) , a Harrego nie trawię i dzieciom czytać nie będę.
    PS ja nie porównuję, ja tylko piszę, że są książki niemądre, mądre i mądrzejsze. I ze na niektóre szkoda czasu.

  9. #9
    słoneczny_blask
    Guest

    Domyślnie

    Podobno na zasadzie, że jak ktoś ma otwarte okno, to i wróbel może wlecieć. Lepiej nie otwierać.

  10. #10
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,373

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez czarnakota Zobacz posta
    Wiecie co, zanim się wszyscy zacietrzewią i zwymyślają i rozpocznie się wojna forumowa, to trzeba by się zastanowić czym dla chrześcijan jest magia i dlaczego w ogóle uważają, że jest zła.

    Moim zdaniem bardzo wiele osób już w tym momencie stwierdzi, że się ze sobą nie zgadzają na fundamentalnym poziomie w tej kwestii i szczegółowa dyskusja o Harrym Poterze w tym kontekście jest niemożliwa.
    i ja się z tym zgodzę

    Blanka - myślę, że właśnie Twoje podejście do wiary sprawia, że nie przejmujesz się treścią HP tak jak Twój mocno wierzący znajomy;
    wg mnie magia jest zła, a co za tym HP, który propaguje magię- jest dla mnie nieodpowiednią lekturą

  11. #11
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gosia83 Zobacz posta
    wg mnie magia jest zła, a co za tym HP, który propaguje magię- jest dla mnie nieodpowiednią lekturą
    a magia w sensie symbolicznym - metaforycznym?
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  12. #12

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez grimma Zobacz posta
    a magia w sensie symbolicznym - metaforycznym?
    wszystkie chyba baśnie używają magii w tym sensie i jest to po prostu zabieg literacki. Podobnie jak np personifikacja. Samo w sobie narzędzie nie jest ani dobre, ani złe.

    Czasem dlatego właśnie mnie wkurzają krytycy katoliccy, którzy przedobrzają i pakują całą magię do jednego worka, nie wykazując się przy tym jakimkolwiek zrozumieniem literatury.

    W jednym z linków podanych przez agaję jest fajne wyjaśnienie. Parafrazując i mocno skracając, chodzi o to, że magia używana do takiego kształtowania świata, żeby był on zgodny z naszym 'widzimisię' jest niezgodna z postawą chrześcijańską. Zanim mnie ktoś zaatakuje za to widzimisię - wiem, że to paskudne słowo w tym kontekście, ale nie umiem znaleźć jakiegoś innego, które brzmi mniej konfrontacyjnie w tej chwili.

  13. #13
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,373

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez grimma Zobacz posta
    a magia w sensie symbolicznym - metaforycznym?
    magia - ogólnie jest zła; a z tego co pamiętam, w HP jest bardzo często magia używana; rzeczywistość, nasza codzienność, jest pokazana jako złe miejsce, a szkoła magii jako miejsce wyzwolenia i szczęścia; to nie jest obraz czy przesłanie, które chcę wpoić swoim dzieciom lub sama się tym karmić

  14. #14
    Chustoholiczka Awatar agaja
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    3,807

    Domyślnie

    Zgadzając sie z gosią w tym punkcie, dodam tylko, z filologicznego i literaturoznawczego -takie juz moje zawodowe skrzywienie - punktu widzenia, że czym innym w literaturze jest magia jako magia stricte, a czym innym magia jako alegoria (taka jest np w Smerfach czy Kopciuszku - które to teksty kultury właśnei ze względu na alegorycznośc magii, uważam, ze są ok i z chrześcijaństwem sprzeczne nie są) - to tak w skrócie, bo o tym można by dłuugo.
    Edit: pisałam równo z grimmą jak widzę

  15. #15
    Chustofanka Awatar malutk_a
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    kraków
    Posty
    380

    Domyślnie

    a ja uwielbiam HP kazda czesc czytal o matko ile sie napracowalam, zeby czytac. bede na pewno chciala przeczytac je moim corkom.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •