Pokaż wyniki od 1 do 14 z 14

Wątek: Czemu odmawia nocnika i czy "olać" czy przekonać?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    109

    Domyślnie

    odpuściłabym na parę tyg. potem znowu spróbowała, ale bez nacisku. Synek tez miewał okresy buntu, łącznie z uciekaniem z nocnika. Przeszło mu.
    Mama Blondynki (16.07.2006) i Blondaska (21.08.2009)

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    Ha, na razie sadzam i puszczam jaz zwiewa. Bo dziwnie że rano i po drzemce nadal nocnik super, tak jakby działała z przyzwyczajenia, a jak się rozbawia to nie chce.
    Dzięki dziewczyny!
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  3. #3
    Chustonoszka Awatar edyta1411
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    134

    Domyślnie

    Mój ucieka na sam widok nocnika,Także i tak gratuluję że siada po spaniu.
    A jak zaczęliście sadzać to chciała od razu czy nie bardzo?
    Julia 28,02,2004 ,Paweł 05,03,2007 ,Antek 05,05,2010 .
    http://eko-mama.blogspot.com/ moje pieluszki wielorazowe

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    Ha, właściwie nie pamiętam, ale nie zwiewała, bo ogólnie nigdy jej nie przymuszałam ani nic. Sadzałam ją odkąd w miare stabilnie siedziała, coś około 6 miesiąca (mam taki baby-nocnik tron z oparciem). Traktowała to na początku jako zabawę. Zaczęłam, bo sikała i kupała dokładnie jak zdejmowałam pieluchę i wydawało się fajnym pomysłem wysadzanie. I w sumie nagle załapała i poszło. Owszem wpadki sikowe mamy i to nawet dość często, ale nigdy wcześniej nie było tak kompletnie nietrafianie jak teraz
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  5. #5
    Chustofanka Awatar izi
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    402

    Domyślnie

    U mnie to samo, po cudownym okresie kupkania i siusiania na nocnik, ZONK. Nie zmuszam, od czasu do czasu proponuję nocnik, jak zwiewa - trudno. Mamy jeszcze czas.


    sometimes it's hard to be a woman - Tammy Wynette

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    Mąż wymyślił, że skoro nowości, to nowości i zaproponowaliśmy nocnik turystyczny a potem nocnik jako nakładkę. I po wakacjach mam Młodą korzystającą z kibelka. Po pierwszym szoku co właściwie się dzieje wzięliśmy ją zaspaną - siknęła i jak siknęła wyraźnie załapała "acha, o to chodzi" i już poszło. Wiec w sumie jakąś metodą na bunt może być zmiana nocnika na inny, albo właśnie na nakładkę
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  7. #7
    Chustomanka Awatar kista1
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    1,491

    Domyślnie

    Jak ci zazdroszczę! moja mała na początku nocnikowania płakała na sam widok, teraz posiedzi z minutę a później zwiewa, nawet książeczka z pieskami i kotkami nie pomaga. Ale jak nie chcę to nie ma jej co zmuszać, powiem mężowi o tej nakładce może to podziała.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •