Karusek, jak dla mnie to wyższa szkoła jazdy, na razie jestem na etapie plecaka prostego, dziecię mi strasznie wymachuje rękami, próbując wyrwać włosy

marza, cudowne fotki
ale mi dobrze, że mam tę Riveę

a a proos Rivei, po pierwszy praniu - w pralce, a jak - w 30 stopniach miałam "rozstępy" na chuście, wedle poleceń Natalii wyprałam w cieplszej wodzie, czyli w moim przypadku 40 stopniach, na programie dla wełny, bo bałam się na zwykłym i co? rozstępy zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w jednym miejscu nawet zaczął rozchodzić mi się materiał, po tym też nie ma ani śladu, chusta jest zwarta i krótsza