No i proszę - spodziewałam się, że rivea będzie debeściak w szarości, a flamingi - jak to zwierzaki - w kolorze.
A tu zupełnie odwrotnie - rivea niebieska jest całkiem całkiem, a flamingi szare - zdecydowanie lepiej się prezentują.
Ale jedynie w tych z gradacji - zwłaszcza w wersji nr 2 - mogłabym się chyba zakochać...