może to nic nadzwyczajnego, na tbw mniejsze dzieci są plecakowane, ale ja popełniłam dziś, po raz drugi w życiu Zuzki plecak na niej, i jestem z efektu baaaardzo zadowolona. Zuza chyba też była, bo po niedługim czasie noszenia zasnęła
wiem, że musimy jeszcze nad plecakami popracować, bo to gniot wyszedł ogólnie, ale:
wybaczcie jakość zdjęć, ale ślepa kobra ze mnie i z nastawieniem ostrości problem miałam![]()