Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 21 do 36 z 36

Wątek: 3,5 miesiąca - jak układać rączki w kieszonce?

  1. #21
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    28

    Domyślnie

    Dziękuje bardzo Szkoda tylko że Bartek tak krótko wytrzymuje mi w chuście, na początku jest ok a po ok 5-10 min zaczyna kwękać więc go wyciągam żeby nie zrazić, ale jak odłożę na leżaczek to jest dopiero ryk
    Co do plecków to on zawsze jak go trzymam ma proste i do tego wysoko głowa żeby mógł wszystko widzieć, jak bym mu zasłoniła widok to by dopiero był płacz
    Kamilka IV 2005, Bartuś IV 2011

  2. #22
    Chustofanka Awatar Naniby
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków/Zakopane
    Posty
    406

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez oki Zobacz posta
    Dziękuje bardzo Szkoda tylko że Bartek tak krótko wytrzymuje mi w chuście, na początku jest ok a po ok 5-10 min zaczyna kwękać więc go wyciągam żeby nie zrazić, ale jak odłożę na leżaczek to jest dopiero ryk
    Co do plecków to on zawsze jak go trzymam ma proste i do tego wysoko głowa żeby mógł wszystko widzieć, jak bym mu zasłoniła widok to by dopiero był płacz
    Sprobuj jutro zamotac Bartka jak bedzie pojedzony, przewiniety i lekko spiacy - nie za bardzo, bo bedzie marudny, nie za malo, bo mniejsze prawdopodobienstwo zasniecia. Jak sie zamotacie, to wyjdz przed dom i sprobuj z nim pochodzic szybkim tempem (nie oddalaj sie za bardzo, zebyscie mogli wrocic w razie tragedii). Moze akurat sie uda? Czekam na relacje!

  3. #23
    Chustofanka Awatar Elvis06
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    172

    Domyślnie

    hej
    uff, jak to dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna, której pierwsze motania wychodzą beznadziejnie. Jeszcze przed porodem nie mogłam się doczekać, kiedy zaczniemy się wiązać, ale pierwsze próby nie napawają optymizmem. Jestem po trzech próbach wiązania, przy pierwszych dwóch mały mocno płakał, dopiero trzecia wyszła cicho, bo wiązałam już uśpionego synka. Mały ma ledwie 16 dni, ale chcę jak najszybciej przyzwyczaić siebie i jego do chusty (bo starsza siostrzyczka z drugiego planu też potrzebuje moich rąk . Wrzucam dwie fotki z kangurkiem. Do oceny. Też miałam wrażenie, że maluszek miał za dużo luzu przy główce. Z drugiej strony miałam wrażenie, że dociąganie tego obszaru sprawiało mu duży dyskomfort...



  4. #24
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    28

    Domyślnie

    Elvis06 może spróbuj założyć nowy wątek bo nie wiem czy tu jeszcze ktoś zagląda mi ten kangurek wydaje się ok, ale ja kompletnie nie mam doświadczenia Z tego co wiem to przy takim maleństwu chyba powinnaś nóżki schować w chuście, w innym wątku dziewczyny opisywały jak to się robi. Ale maleństwo fajne mój mały też się urodził z takimi gęściutkimi włoskami

    Naniby spróbuję zrobić tak jak rodziłaś Dzisiaj Bartek zasnął mi w chuście a to już postęp od rana był marudny i nie mogłam go uśpić pomyślałam więc żeby go zamotać, dałam do tego smoczka i pięknie zasnął tylko dalej te rączki nam nie wychodzę jak jedną ułożę to druga ucieknie, on tymi rączkami za bardzo majta - jedna ładnie z boczku na mojej piersi była a druga gdzieś z boku przez te plecki tak ładnie się nie układają w łuk
    Kamilka IV 2005, Bartuś IV 2011

  5. #25
    Chusteryczka Awatar moniska
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Koszałkowo
    Posty
    2,061

    Domyślnie

    dziewczyny, mnie na początku też nie podobaly się rączki, bo motałam małego akurat do spania i już jęcząco-marudzący był i dostałam tu radę, że najważniejsza jest linia barków i bioderek - obie mają być w poziomie i równoległe do siebie a łapki jak dzieć sobie chce

    i nie martwcie się, mój do spania nawet w chuście potrzebuje bujania, choć widziałam egzemplarze i to może większość jest takich dzieci, które zasypiają sobie spokojniutko, bo są blisko rodzica - a chustujemy od 2 tygodnia zycia Franka i do dziś są problemy, że chusta źle dociągnięta czy cóś, bo mały sie wierci, więc się nie poddawajcie!

    Powodzenia!

  6. #26
    Chustonoszka Awatar elalank
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    99

    Domyślnie

    A jak te rączki powinny być prawidłowo ułożone?
    Moja Ala układa je sobie przy swojej buzi tak jakby się chowała. To dobrze czy niedobrze?

    I czy przy 5 tyg dziecku nóżki powinny być schowane w chuście?

    co chwilę pojawiają się w mojej głowie kolejne pytania. Chyba jednak muszę udać się na jakieś szkolenie z chustowiązania. Zawsze to łatwiej jak ktoś kto się zna, spojrzy i oceni na żywo, czy dobrze wiążę i dziecko jest dobrze ułożone. Bo czytając te wszytskie inf, mam już mętlik w głowie

  7. #27
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    28

    Domyślnie

    Rączki powinny być z przodu, dokładnie to nie wiem ale przy buzi to chyba ok
    Mój układa jedną przy buzi bo lubi ssać piąstkę a drugą z boku pod moją piersią. Dzisiaj mieliśmy kolejny krok do przodu - wyszliśmy na spacer motanie nie wyszło mi zbyt dobrze, Bartek płakał przy motaniu i się wiercił, próbowałam mu te rączki ułożyć ale jak zaczęłam dociągać to i tak jedną dał na bok, później już jak skończyłam to ją przesunął i miałam zbyt duży luz u góry przy karku próbowałam poprawić ale to tylko go jeszcze bardziej rozzłościło, na dodatek nieźle się zgrzaliśmy. Wyszłam więc w takim motaniu, jak tylko znaleźliśmy się na schodach, uspokoił się i zaczął rozglądać, na podwórku tak samo, siedział cichutko i w bezruchu a potem zasnął nasunęłam jeden boczny pas chusty na główkę tak jak napisane jest w instrukcji i już był dobrze dociśnięty
    Pierwsze wrażenie ze spacerku z dzieckiem bez wózka - bezcenne
    Kamilka IV 2005, Bartuś IV 2011

  8. #28
    Chustofanka Awatar Naniby
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków/Zakopane
    Posty
    406

    Domyślnie

    Oki, gratuluje!!! Bardzo, bardzo sie ciesze, ze sie udalo, mam nadzieje, ze teraz bedzie tylko lepiej!
    Tylko pamietaj - nie zniechecaj sie drobnymi niepowodzeniami, bo takich moze byc jeszcze 'milion pincet'

  9. #29
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    28

    Domyślnie

    Naniby dziękuje
    Kamilka IV 2005, Bartuś IV 2011

  10. #30
    Chusteryczka Awatar wrapsodia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Erlangen Niemcy /czasem Wawa/Jarosław/Klimontów
    Posty
    1,682

    Domyślnie

    elvis06: wyszło całkiem fajnie Poprawiłabym nóżki - zebrałabym je bardziej do siebie i zwróciła uwagę by nóżki swobodnie zwisała prostopadle do podłoża i były symetrycznie ułożone (na zdjęciu są nieco rozjechane). Przy szyjce rzeczywiście jest jeszcze luz. Zwróć uwagę czy dziecka nie drażni metka wyznaczająca środek - zawiąż wtedy z metką od strony pupy albo na zewnątrz, jeśli w chuście jest po wew stronie na dole i u góry wszyta. Popatrz w lustrze którą krawędź należy dociągnąć by ten luz zniknął - jeśli chusta jest przyblokowana poprowadź ten luz do tyłu pomagając sobie palcami wzdłuż tej krawędzi aż do końca i popraw na koniec węzeł.

    elalank: Rączki ok, fajnie jak spoczywają na piersiach mamy, przed dzieckiem, zwykle maluch sam dąży do naturalnego ich ułożenia, ale może je sobie też przemieszczać i układać jak chce, byle były w środku. Najważniejsze jest ułożenie symetryczne kręgosłupa. Poza tym nic mi nie wiadomo o chowaniu nóżek do środka. Jeśli już to w elastyku albo w odwróconej kieszonce i wg szkoły noszenia Trageschule Dresden. Jest ok jak jest


    Nie bójcie się też poprawiać wiązania. Po jakimś czasie często robią się luzy i trzeba chustę dociągnąć raz jeszcze. Podobnie zawsze po zaśnięciu dziecko inaczej się układa i też należy wtedy podociągać.
    Ostatnio edytowane przez wrapsodia ; 26-07-2011 o 12:19
    Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis

    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci



  11. #31
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    28

    Domyślnie

    mimezis tutaj w tym wątku jest poruszona kwestia chowania nóżek w kieszonce u noworodków
    http://chusty.info/forum/showthread.php?t=57594

    A mi Bartek przyzwyczaił się do chusty i w dzień jest marudny nie chce leżeć na leżaczku tylko domaga się noszenia i tylko w chuście zasypia, z jednej strony dobrze, a z drugiej czasu mam mniej dla siebie

    A czy te pasy pionowe w kieszonce też muszą być naprężone? bo mi wychodzi tak że Bartek jest dobrze otulony chustą jak się pochylam to jest przyklejony, ale część wewnętrzna pionowych pasów ma luz i nie wiem czy się tym przejmować i naciągać czy nie?
    Kamilka IV 2005, Bartuś IV 2011

  12. #32
    Chustofanka Awatar Naniby
    Dołączył
    Jun 2011
    Miejscowość
    Kraków/Zakopane
    Posty
    406

    Domyślnie

    Oki, jezeli dobrze Cie rozumiem, to prawdopodobnie przy karczku zrobia Wam sie luzy, wiec sprobuj jednak troche dociagnac te czesci.
    A tak w ogole, to swietnie, ze Bartek sie tak szybko przekonal. Mnie sie czasem udaje odlozyc spiacego Szymka z kieszonki na kocyk na podlodze i sie nie budzi - mozesz kiedys sprobowac

  13. #33
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    28

    Domyślnie

    Ale te luzy na karczku zrobiłyby się po jakimś czasie? Bo nosiłam ze 20 min i się nie zrobiły, no ale i tak będę starała się bardziej po dociągać.

    Ja Bartka odkładam z kieszonki do łóżeczka i się nie budzi zasypia twardo
    Kamilka IV 2005, Bartuś IV 2011

  14. #34
    Chusteryczka Awatar wrapsodia
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Erlangen Niemcy /czasem Wawa/Jarosław/Klimontów
    Posty
    1,682

    Domyślnie

    Każdy luz trzeba dociągnąć, inaczej przemieści się i w tym miejscy kręgosłup dziecka nie będzie miał odpowiedniego podparcia. Co do chowania nożek w kieszonce, pozwolę się nie zgodzić - wiążąc pasy na nóżkach niemowlaka baardzo je obciążamy. Ciężar jest wtedy rozkładany nie tylko na nasze plecki i biodra ale także na jego nóżki. Nie polecam..
    Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis

    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci



  15. #35
    Chustofanka Awatar Elvis06
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    172

    Domyślnie

    Dzięki Mimezis za ocenę Próby nie ustają i coraz lepiej wygląda ten mój kangurek. Właśnie Tomuś sobie teraz zasnął w chuście
    Pozdrawiam!

  16. #36
    Chustonoszka Awatar elalank
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    99

    Domyślnie

    u nas mały sukces, spotkałam się na żywo z Cynthią i uspokoiła mnie, że wiążę dobrze
    Także cieszę się ogromnie.

    Muszę jeszcze zwrócić uwagę na luzy, bo chyba nam się zrobiły ostatnio na spacerze, ale jakoś doszłam do domu, bo nie byłam pewna co zrobić

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •