Zasnęła w plecaku (prostym) - da się odłożyć?

[Karo.]

Przeszukałam plecaczkowe tematy i nie znalazłam.

Młoda z powodu przeziębienia gorzej zasypia - wsadzilam wiec na plecy (jedyna dobra strona przeziębienia ) i słodko odpłynęła. Poczekałam aż zaśnie głębiej i zdecydowałam ze trzeba jednak odłożyć do łóżeczka, bo tam jednak sypia najdłużej, no i nie dałabym rady tyle jej po mieszkaniu nosić. No i... problem. Jak to zgrabnie zrobić? Jakoś poszło, nad łóżkiem, było bezpiecznie, no ale zgrabne to to nie było na pewno Są jakieś patenty? Mówimy o sporej, 19-miesięcznej pannie.

[mTuśka]

ja odkladalam na duze łozko.
rozwiazywalam na tyle zeby jeszcze chusta trzymala,siadalem na lozko pochylalam sie do tylu i powoli zsuwalam chuste tak zeby ladodnie osunala sie na łózko i do nca rozplatywalam,
a po chcwili dopiero przekladalam do lozeczka.
do lozeczka to chyba ciezko bardzo bo przy takim dziecku to juz na najnizszy poziomie jest wiec nie da rady lagodnie wsadziac prosto z chusty chyba ze chcesz je wrzucic
ja w kazdym razie przy takiej wadze bym nie dala rady.

[Karo.]

A nie, nie sprecyzowałam, chodziło mi o odłożenie w ogole, tzn właśnie na duże łóżko.
A opisu na razie nie zrozumiałam za bardzo może przeczytam jeszcze kilka razy

[taniuka]

To prawda, łatwe to nie jest Ja powoli luzowałam chustę i małą zsuwałam na biodro, a potem na łóżko przytrzymując ją ręka.

[AsiaWr]

A głowa nie leci do tyłu? Czy leci, ale dziecko się nie budzi? (przy pierwszej metodzie)

[Karo.]

A głowa nie leci do tyłu? Czy leci, ale dziecko się nie budzi? (przy pierwszej metodzie)

No własnie próbuję to sobie wyobrazić, i mi wychodzi że leci... W sumie to chyba dziś wlaśnie coś takiego próbowałam zrobic, jakoś poszło, ale wczoraj przy podobnych manewrach się wybudziła.
Myslalam własnie jeszcze o biodrze, tak jak to robiłam z ergonomikiem, tylko tam było dużo łatwiej, bo dziecko oparte o pas biodrowy.

[sandy.pit]

jasne, właśnie to zrobiłam
ja rozwiązuję chustę i prawie co końca rozplątuję (nóżki znaczy) i przerzucam połę nad głową, tak żeby mieć obie na ramieniu w jednej ręce a dziecko jeszcze w chuście.
kładę się na boku, podtrzymuję za plecki
i tyle
tyle, że jeśli dziecko jest z tych co śpi jak zajączek to i tak się nie da bez pobudki.

[maryjey]

Ja najpierw rozwiązują chustę i przekładam ogony do przodu uwalniając nóżki. Siadam na łóżku i powoli kładę się na bok podtrzymując dziecko. Puszczam chustę i już. Dziecko może leżeć na chuście, można jaj użyć do przykrycia. Mój jak był młodszy był "nieodkładalny" zawsze się budził. Ostatnio udało mi się dwa razy odłożyć go z pleców bez pobudki.

[Blanka_1982]

Ja odwiązuję chustę, luzuję pod nóżkami i podtrzymując dziecko prawą ręką, przechylam się na prawo tak, żeby młoda trochę mi "spadła" na prawą stronę. Obejmuję ją pod głowę i potem lewą ręką podtrzymuję za pupę i odkładam. Na sam koniec muszę się wyplątać z chusty
Efekt końcowy taki:


A jeśli chcę ją odłożyć na łóżko, to odwiązuję chustę i przechylam się do tyłu nad łóżkiem, ale wtedy małej leci głowa i czasami się budzi

[Karo.]

Dzięki za wszelkie podpowiedzi, dziś spróbowałam z tym kladzeniem się na boku i dwukrotnie się udało. Młoda na szczęście przyzwyczajona że jest odkładana / przekładana do łóżeczka, coś tam mruknęła i spała dalej.

Maleństwo w tęczowych barwach wygląda przeuroczo