Weszła przez kasy na salę mama-brunetka w jasnoszarych bojówkach z kilkumiesięcznym bobasem w podwójnym X, a niosła najprawdopodobniej w Hoppku Panamie.
Ja stałam już w kolejce do kasy równoległej i mimo mega szczerego uśmiechu chyba nie widziała mnie.
Wyglądali ślicznie!!!