Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Czeski film...

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar amst
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    4,830

    Domyślnie Czeski film...

    ...czyli jak to Vatek ma w nosie kupujących.

    3 czerwca
    założyłam wątek o Vatanai chartres w recenzjach. Wtedy już zamówiłam chustę. Pierwotnie miałam zamówić u sprzedawcy w Czechach, ale robili sobie urlop i moje zamówienie przesłali wprost do Vatka. Ucieszyłam się (o naiwna!) bo pewnie wprost będzie szybciej...

    3 czerwca poleciał przelew i opłacona priority parcel

    9 czerwca po moim mailu dostałam odpowiedź, że wczoraj (8 czerwca) dostali przelew i dziś (9 czerwca) wysłali przesyłkę.

    Tu w międzyczasie - kilkakrotne wizyty w okienku, telefon do paczkowni, telefon do urzędu celnego itp.

    20 czerwca napisałam do Vatka, że ciągle nie mam przesyłki i co oni na to - czy to zawsze tyle trwa?

    20 czerwca dostałam odpowiedź, że to niedobrze i zazwyczaj to trwa 3-5 dni, że zapytają na poczcie u nich co się dzieje.

    22 czerwca
    - brak odpowiedzi co poczta napisała.

    24 czerwca
    - dzwonie do nich, że proszę o numer przesyłki, zeby podać go w urzędzie celnym i na poczcie sprawdzić co się dzieje tu w Polsce. Pan Filip obiecuje go dosłać wieczorem.

    głuche echo...

    27 czerwca dostaję maila że wysłali kolejną partię paczek i podają mi numer przesyłki.
    Sprawdzam numer na czeskiej poczcie i wychodzi, że jest już po polskiej stronie. Sprawdzam na polskiej stronie, że jest już w mojej paczkowni.

    27 czerwca - wysyłam maila z moją "recenzją" ich działań, taki sobie mail nawiedzonej, której się wydaje że coś wskóra "sama przeciw firmie".
    Że trzeba było od razu napisać, że paczka nie poszła 9 czerwca tylko dopiero 24 itp...

    27 czerwca - mail z przeprosinami, że wysłali paczkę JUŻ WTEDY 9 czerwca ale to były "zwykłe paczki", których nie da się śledzić w trackingu. zaginęły a ich reklamacja trwa kilka miesięcy na co rzekomo klient nie ma czasu.

    Do cholery! Przecież płaciłam za priority parcel a nie zwykłą. Jakby wysłali wtedy taką jaką opłaciłam to miałabym chustę już wtedy a tak to oni mają straty....

    29 czerwca (dziś)
    - przy okazji telefonu do pracy w innej sprawie dowiaduję się że TAM czeka na mnie chusta z czech.
    Kupowałam przez sklep, gdzie rejestrowałam się adresem domowym, przelew był opisany domowym adresem i ze 2x w mailach podawałam adres domowy.
    Tylko: w stopce e-maila mam namiary na moje miejsce pracy ( i dom też). Więc wysłali na adres pracy z której jestem na L4 od dłuższego czasu i dziś muszę się tam zakulać celem odbioru przesyłki...


    Jakby ktoś miał za dużo sił witalnych, zdrowia, pieniędzy na rachunki, ewentualnie nadmiary czegokolwiek - POLECAM interesy z Vatanai osobiście.
    W innym wypadku wyłącznie zakupy u sprzedawców, z czego sama niechybnie skorzystam. Chusty Vatka kocham ale do firmy zraziłam się jak się tylko da...totalny nieprofesjonalizm i olewanie klienta oraz brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.

    Przepraszam za długość posta ale musiałam się uzewnętrznić i spełnić wrodzone poczucie misji chronienia przyszłych pokoleń przed traumami i stresem.

  2. #2
    Chusteryczka Awatar lola_22
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Katowice ;-)/Kraków
    Posty
    2,623

    Domyślnie

    ams - czy dobrze zrozumiałam, ze doszły do Ciebie dwie chusty ???
    Vatanai jakos zawsze na bakier z przesyłkami jest - i chyba tez dlatego unikaja jak moga kontaktu z klientem - wiadomo kontrahent cierpliwszy poczeka a pojedynczy klient niekoniecznie. Na oobronę powiem tylko, ze to wyjatkowo pechowa rodzinka , moze znow ich cos dopadlo a ze firma rodzinna to na biznesie sie odbija.
    Ale coz - czekam na zdjecia szaraczki - super chusta na lato !
    Doradca noszenia w chuście po kursie podstawowym Trageschule Dresden®,
    już nie .pl ale wciąż zamotana


  3. #3
    Chusteryczka Awatar Behemot
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    2,763

    Domyślnie

    współczuję ale grunt,że w końcu dotarła.
    Nikodem-12.01.2009-Skarb mój największy
    Karmiłam piersią 3 lata 3 tygodnie i 2 dni

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar amst
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    4,830

    Domyślnie

    edit: jeszcze dodam, że moja obecna chusta pochodzi od sprzedawcy, bo Vatkowi już się Chartresy skończyły więc dla mnie odkupowali chustę od kogoś i wysyłali osobno.
    Za przesyłkę dali prawie 700 Kć

    Fotki wkleiłam we właściwym wątku.

  5. #5
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie

    Strasznie Ci współczuję tej całej sytuacji i nerwów, ale Vatka też mi żal - tacy zamroczeni w tym biurze siedzą

    Rozumiem, że masz teraz 2 chusty? Będziesz odsyłać czy jak ?

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar amst
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Bytom
    Posty
    4,830

    Domyślnie

    Nie, nie...mam jedną. Druga utknęła gdzieś i prędzej wróci do nich niż dotrze do mnie ale oni sami nie wiedzą gdzie ta pierwsza przesyłka jest, bo wysłali zwykłymi paczkami i nie mogą ich śledzić...
    Jakby dotarła - oczywiście odeślę.

  7. #7
    Chustomanka Awatar Aniika
    Dołączył
    Oct 2010
    Posty
    702

    Domyślnie

    A ja szczerze watpie, ze oni wyslali pierwszza chuste zwykla paczka, moim zdaniem nie wyslali w ogole... Szkoda, ze im sie te szartresy skonczyly...

  8. #8
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Włocławek
    Posty
    5,572

    Domyślnie

    hmmm, i jak się tu cieszyć

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •