nie, nie wydaje mi się!
Półroczny Staś od niedawna zaczął mówić "sss" kiedy mu się chce siusiu!!!!!!!![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
nie, nie wydaje mi się!
Półroczny Staś od niedawna zaczął mówić "sss" kiedy mu się chce siusiu!!!!!!!![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
brawo!!!!!
u nas regres, więc się podwójnie cieszę sukcesami innych![]()
klikam tu od października 2007...mama magdalenki [07.07] i marcela [08.09]
Akademia Noszenia Dzieci - współzałożycielka i trenerka - szkolenia na doradcę noszenia w chustach i nosidłach miękkich
Wiem, że to nieładnie, ale ZAZDROSZCZĘ! Mój Leoś jest rówieśnikiem Stasia i wcale nie sygnalizuje sikania, jedynie sika na zawołanie. Jak mamy dobry okres. A właśnie mamy znów gorszy...
GRATULACJE![]()
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
jeju! gratuluje, oby tak mu juz zostalo do konca
5 lipca 2008 roku urodzil sie nasz pupiszon Ern(est)
Gratulacje dla mądrego synka![]()
Też bym tak chciała za jakiś czas...
Anita - mama Marcina (06.2002), Mateusza (08.2003) i Macieja (07.2008).
Dzięki dziewczyny!![]()
ale masz fajnie, tak trzymac! Gratuluje!!!
-----Helena 10 12 2007-----
No to fajnie, gratuluje![]()
U nas niestety Marek opanował dźwięk odpowiadający puszczaniu bączków...jak ma ochotę takiego wypuścić to czasem daje najpierw sygnał dzwiękonaśladowczy. To mnie utwierdza w przekonaniu, że dzieci wysadzane doskonale wiedza na czym polega wypróżnianie tylko po prostu z przekory albo innej pobudki wewnętrznej znanej tylko im nie sygnalizują nam tego tak jakbyśmy chcieli. Dzisiejszy przykład. W kąpieli Marek "puszczał bąbelki". Po wypiciu butli mleka i po poczytaniu ksiażeczki zaproponowałam mu, że może skorzysta z nocnika który stał na środku pokoju. Powiedziałam, że brzuszkowi będzie lżej spać jak się załatwi. Wytłumaczyłam też, że i tak po nocniku zgaszę światełko i będziemy się tulić do snu, bo wysadzenie ma na celu ulżenie brzuszkowi, który dziś objadał się na potęgę. Ku mojemu zdziwieniu Marek sam zlazł z wersalki i pogramolił się na nocnik. Dał sobie ładnie zdjąć spodenki i pieluchę, co czasem graniczy z cudem. Wypróżniał się 10 minut i nie pozwolił się wcześniej zdjąć z nocnika póki nie skończył. Byłam na prawdę w szoku, że mam tak mądre dziecko. Dodam, że moje dziecko ma do nocnika stosunek ambiwalentny jakby to powiedziała Doda
Raz współpracuje, a raz ma w "głębokim poważaniu" tę pomarańczową miskę od której chciałby być jak najdalej
![]()
Moje stwory dwa: Marelek 07.2007 i Pepelek 06.2009