mam ten sam problem..
gdy Kubulek był malutki złapałam kilka kupek tak na próbę. Wtedy nie było to problemem gdyz jak wiekszość noworodków miał zaparcia i każde wypróżnianie się było poprzedzone wyraźnymi sygnałami.
Niestety na jakiś czas sobie odpuściłam bo nie łatwo było mi wysadzać takiego maluszka który jeszcze nie potrafi utrzymac głowki. Bałam się że zaszkodze mu tym przekładaniem w rękach nad miską tudzież umywalką czy muszlą klozetową.
Teraz troszke żałuję...Kubusiowe jelita zaczęły pracować tak ładnie że czasem nawet nie zauważam że coś "idzie" a tu nagle bączek i w kilka sekund pieluszka do wymiany :/
Uzywam wielo więc tym bardziej jest to dla mnie nie lada kłopot. Będe nadal starała sie wyłapywać kupki aczkolwiek niewiem jakim rezultatem bedą kończyły się te moje próby-wyłapywanki