Od jakiegoś czasu podczytuję Was Niespełna rok temu urodziłam drugie dziecko-syna. Miesiąc póxniej zostałam włascicielką pięknej chusty Nati. Może nie uzywałam jej zbyt czesto, ale wtedy, gdy była mi potrzebna, sprawdzała się w 100%. Obecnie, z wygody, mam MT kupione od pathi. Mały jest zachwycony. Jedyne, czego żałuję, to to,że nie wiedziałam o chustach te 3 lata temu, kiedy miszkałam w bloku na 4. piętrze.
I teraz wszystkich zachęcam do uzywania chust!
A Wam dziękuję I pozdrawiam, oczywiście