Jasenko, cudne...
A ja dziś miałam kolejny uśmiech pełen szczęścia na widok chusty, w którą się zaczęłam motać!
Nie zapomina i mama i dziecko
Moja młodsza aż się ślini na widok chusty. A jak mam ją wrzucić na plecy i sadzam na chuście to grzecznie siedzi i czeka, chociaż to taki ruchliwy ciekawek, że w innej sytuacji o posiedzeniu w miejscu nie ma mowy![]()
wczoraj się ośliniła na widok irisa, który przyszedł właśnie od atelki![]()
starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
-----------------------
Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl
A ja na wakacje zabrałam ze sobą chustę. Raz na plaży zrobiliśmy z niej parawan. Jak Mati ją zobaczył to zaczął nalegać " mama ja chusty! ja chusty!" a że mogę go już za bardzo nosić to mi trochę przykro było ale dał się zamotać tacie![]()