Do mnie koncepcja tego nosidełka przemawia.
Szyte są w trzech rozmiarach: S, M i L więc nie są uniwersalne a na wymiar.

No i nauczyłam się nie oceniać rzeczy których nie używałam.
Tak samo jak nie życzę sobie, by komentowały inne osoby moje chustonoszenie - jak wielką krzywdę robię sobie i swojemu dziewcku - które nigdy nie nosiły w chuście, nie znają komfortu noszenia a oceniają tak bo im się wydaje na pierwszy rzut oka!
Przewrażliwiona jestem na tym punkcie, no i pouche uwielbiam, nawet jakby dziecko miało siedzieć poniżej kości biodrowej