Do tej pory nie próbowałam wychowania bezpieluszkowego - stwierdziłam, że za późno się dowiedziałam, i że nie będzie mnie stać na nauczenie się tego w tym momencie. Jesteśmy na pieluchach wielorazowych i tetrze.
No i zaczęłam wysadzać B. na nocnik (wcześniej nie moglismy, bo miał problemy z bioderkami i zakaz siadania). No i działa!!! Od czterech dni, odkąd go wysadzamy wszystkie kupy lądują w nocniku!!!!![]()
![]()
Z sikaniem troszkę gorzej ale też udaje nam się co nieco złapać.
Jestem bardzo dumna![]()