Wróciłam z wakacji i widziałam aż 3 rodziny z chustami. Kilka razy rodzinę z synkiem w niebieskim pasiaku w JG, tatę z dzieckiem w czymś brązowym (to z auta więc nie widziałam dokładnie) i mamę w Karwi z maluchem na plecach w zielonej chuście