Pokaż wyniki od 1 do 13 z 13

Wątek: Ewolucja a noszenie - fotka z wystawy w PKiN ;)

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie

    A my mówimy: nośna chusta, nośna chusta...

    Swoją drogą, spotkałam się z opinią, że dziecko dużo noszone i przyzwyczajone do noszenia, gdy zacznie samo utrzymywać swoją wagę (tj. sprawnie chodzić), jest o wiele "łatwiejsze" w noszeniu, a najtrudniej jest nosić takiego 10-11-miesięczniaka, który wagę swoją już ma, ale jeszcze jej nie kontroluje.

    A oto dowód, że każde dziecko można wyćwiczyć :



    Zdjęcie stąd: http://ethnic-carriers.livejournal.c...07.html#cutid1 - swoją drogą, bardzo ciekawy blog.

  2. #2
    Chustomanka Awatar wiki100
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Lublin jeszcze
    Posty
    1,368

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez anasta Zobacz posta
    Swoją drogą, spotkałam się z opinią, że dziecko dużo noszone i przyzwyczajone do noszenia, gdy zacznie samo utrzymywać swoją wagę (tj. sprawnie chodzić), jest o wiele "łatwiejsze" w noszeniu, a najtrudniej jest nosić takiego 10-11-miesięczniaka, który wagę swoją już ma, ale jeszcze jej nie kontroluje.

    Święta prawda. takie mam obserwacje - co ciekawe teraz moją leciutką dziewczynkę bez większego problemu noszę po prostu na rękach a jak miała poniżej roku - było trochę gorzej.
    A tego sposobu na plecach jeszcze nie próbowałam , ale spodobał mi się bardzo.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •