e tamdziecko już przyzwyczajone na pewno (choć grymas na twarzy co jakiś czas mówi sam za siebie)
znawcą nie jestem, ale wydaje mi się, że te podkurczone nóżki są po to, żeby dziecko nie wisiało tak zupełnie, tylko klęczało w chuściei dlatego takie poskładane...
a pani z pierwszego filmiku chustę ma chyba tylko po to, żeby jej się paski od nosidełka w ramiona nie wżynały... pani za modą podąża... zamotała i już, a że dzidzia wisi, że przodem do świata... co tamto może jeszcze załóżmy plecki do pleców, bo skoro można brzuszek do brzuszka... niektórzy to mają pomysły
(p.s. oglądałam bez dźwięku)
Ostatnio edytowane przez kachasek ; 25-08-2011 o 20:51
Basia 29/08/2009Jacuś 15/08/2012
Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]
To jest przestraszsne. Tak samo jak pierwszy filmik. Niech już będzie, że te kobiety nie kumaja faktu, że dla dziecka to nie jest wygodne, ale one same nosząc w takich pozycjach tak duże dzieci i to w dodatku na brzuchu nie czują obciążeia kręgosłupa. to na stówe nie oże być dla noszącego wygodne! W jaki sposób taki film ma zachęcać do chustowania? Zgroza!
mnie również gębaczy ludzi nie widzą tego, że źle dziecku robią. Wpierw powinni pomysle o wygodzie dziecka a nie o SSSSoobie
porażka
masakra...
Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)
Ponure. Zastanawiam się co zawiodło? Brak wiedzy o fizjologicznej stronie bezpiecznego noszenia? Zbytnia pewność siebie? Nie jestem specjalistką, ale chyba są to swobodne wariacje na temat pozycji Buddy. Samo wiązanie spotyka się w instrukcjach do chust, no ale tam jest tez zwykle informacja o tym, jak podtrzymywać nóżki dziecka w pozycji "żabka". No i żeby z takiego wiązania korzystać na zasadzie wyjątku od reguły przód dziecka do ciała rodzica.