
 Zamieszczone przez 
jul
					 
				 
				Co do EC - nie wczytywałam się, bo założyłam, że przy dwójce nie dam rady obserwować młodszego ile trzeba, teraz wydaje mi się, że przy tych kupkach, które zazwyczaj wychodziły bardzo długo i w bólu, i przy normalnie częstym siusianiu dzidziusiowym, większość dnia spędzałbym wysadzając zamiast zajmując się innymi sprawami, między innymi starszą córką - jeśli się mylę to napiszcie, może przy trzecim, które mam nadzieję wcześniej czy później się pojawi będę próbować a przynajmniej głębiej się wczytywać w zagadnienie. W końcu przy pierwszej zakładałam, że pieluchy wielo to kicha i bez sensu, kupa kasy i kupa prania, a teraz głównie na nich jedziemy.