No właśnie nie wiem, tzn ja rozumiem że zawsze przy takich czasopismach są od razu reklamy, ale to raczej producenci pieluch nie namawiają w reklamach do "nieodpieluchowania", nie wiem jak to napisać o co mi chodzi ale osobiście spisku tu nie widzę. A że każdy chce swój towar sprzedać - to samo życie.
Ale czy my też na forum nie piszemy często, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie? I że jak coś robi później (chodzi, mówi, sika do nocnika) to widocznie nie jest gotowe i zeby dać mu czas? Ja mam na stanie dwuipółlatka który nie jest jeszcze całkowicie odpieluchowany i dramatu z tego powodu nie robię, bo faktycznie przy takim podejściu jakie stosowałam (od urodzenia pieluchy, nocnik proponowałam jak już chodził i coś tam mówił) to i tak jest sukces, że pielucha jest tylko na noc i na życzenieale jemu mokra pieluszka nigdy nie przeszkadzała - córce też nie przeszkadza, daje znać zanim zrobi siku, jak już zrobi to dopóki nie pomacam to nie wiem, czy ma sucho.
Sens mojej wypowiedzi ma być taki, żeby faktycznie nie stresować ani siebie ani dziecka jeżeli wymaga pieluszek po pierwszym/drugim roku życia - może sens autora tego art też miał być taki? Tylko problem z przekazaniem swoich myśli mamy
A duplo bym przygarnęła![]()






Odpowiedz z cytatem