Pokaż wyniki od 1 do 20 z 45

Wątek: Wiewcie co piszą w gazetach na temat EC?

Mieszany widok

  1. #1
    Chustopróchno Awatar Mayka1981
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Krapkowice
    Posty
    12,887

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez margeritta Zobacz posta
    Kontrolowanie swojej fizjologii nie jest łatwe dla dwulatka - malec musi zauważyć, że chce siusiu, przypomnieć sobie, co to oznacza (że zaraz zacznie siusiać), i wiedzieć, że musi szybko biec do nocnika.
    No więc właśnie w cytowanym fragmencie jest cały problem z dziećmi których, się nie wysadza (o ile to można nazwać problemem) - ponieważ nikt dorosły nigdy nie zwracał uwagi na moment wypróżniania się dziecka to i dziecko przestaje to zauważać i potem kiedy już potrafi mówić, przemieszczać się i jest w stanie zawołać SIKU albo pobiec do toalety zaczyna się odpieluchowanie. A jeżeli dziecko nigdy nie zapomni i cały czas ma swiadomość, ze się wypróżnia? Nie mówię o kontrolowaniu tego, bo to inna bajka - ale jest tego swiadome i czuje co nastąpi za 5sekund i daje znać - to potem chyba takim dzieciom łatwiej przejść od świadomości do kontroli. IMHO.
    Czy moja córka to kontroluje? Chyba do pewnego stopnia tak. Jeszcze jako noworodek tak się rano kręciła i nie dawała się ululać że posadzona na nocnik robiła kupkę i potem spokojnie szła dalej spać (albo nie). Teraz potrafi z pół godziny po wstaniu jeszcze mieć suchą pieluchę i niejako czekać na nocnik - siku leci od razu po posadzeniu, więc zakładam, że jednak sprawę ma pod kontrolą jakąśtam, i sucha pielucha nie jest dlatego że przez sen nei sika - bo na jawie też na nocnik czeka. Zobaczymy jak będzie dalej
    A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
    Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl

  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Dec 2009
    Posty
    647

    Domyślnie

    Dziecko rodzi się obserwuje świat i chłonie wszystko to co przekazują mu rodzice. Kiedyś uważano że niemowlę nic nie wie i nic nie rozumie. Ma tylko leżeć w puchatej poduszce i patrzeć w sufit. Niestety jakże błędne to było spostrzeżenie. Dziecko uczy się już od nardzin a nawet już w brzuchu przystosowując się do życia poza łonem matki i rozumie więcej niż nam się wydaje

    Warto uczyć dziecko już od narodzin ale nie chodzi tu o naukę taką jak w szkole często pod przymusem . Chodzi o naukę naturalną, naukę otaczającego dziecko świata i naukę nas samych jako człowieka. To rodzice pokazują dziecku jak się uśmiechać aby zobaczyć pierwszy uśmiech a codziennie powtarzając słowo mama uczą dziecko tego pierwszego magicznego słowa To są takie drobne przykłady których jest baaardzo wiele. EC jest jednym z nich.
    Nie ma to jednak nic wspólnego z przymusem. Wszystko odbywa się naturalnie z uwzględniem wrażliwości i indywidualności dziecka i matki - rodziców.
    Mózg dziecka i jego powiązania najbardziej rozwija się w łonie matki i w pierwszym roku życia. Bliskość z dzieckiem w tym okresie jest uważam bardzo ważna aby w natępnych latach było już mu łatwiej zrozumieć świat. Dotyczy to również wychowaniu w bliskości itp. bo to wszystko ze sobą się łączy w piękną całość
    Ostatnio edytowane przez bianka2009 ; 19-06-2011 o 17:31

  3. #3
    Chusteryczka Awatar Pondo
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,352

    Domyślnie

    Dziewczyny, ale w ogóle nad czym my tu debatujemy.
    artykuł jeśli nawet nie sponsorowany w sposób oczywisty, to oparty na rozmowach z przedstawicielami pieluszkowych producentów.
    Przecież tu nie o dzieci chodzi a o pieniądze.
    Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.

  4. #4
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Wawa
    Posty
    695

    Domyślnie

    Mam dwójkę dzieci RÓŻNYCH. Obecnie jestem na etapie odpieluchowywania młodszego. Starszy był wysadzany od momentu jak skończył 0,5 roku, a młodszy nie (sporadycznie). Starszy nie mówił oprócz paru słów do 3 lat, młodszy ma 2 lata i dialogi da się z nim już prowadzić. R wymawia koncertowo

    Moje obserwacje.

    -Starszy dzięki wysadzaniu był gotowy do odpieluchowania przed 2 urodzinami. Z pieluchą pożegnał się równo w 2 urodziny, choć mógł wcześniej. Powód odpieluchowania tak "późnego": byłam w zagrożonej ciąży i miałam świeżo urodzone dziecko. Po drugie jak stwierdziłam, że muszę kupować pieluchy dla jednego i dla drugiego, to trzeba zaoszczędzić i jednego odpieluchować.

    Dziecko wysadzanie na nocnik na początku w pewnym sensie trzeba wyczuć, po drugie bazuje ono na komunikacji dziecka z dorosłym i czasami wyprzedzania pewnych zdarzeń, więc niech nikt faktycznie się nie spodziewa, ze 2-latek sam chodzi do toalety i spuszcza wodę . Jest to nauka, ale jeżeli jest ona prowadzona w sprzyjających warunkach daje super efekty.

    Co jeszcze dodam, po odpieluchowaniu też trzeba się przgotwać na czasowe regresy. Bo to norma, dziecko rośnie, zmienia się i gdzieś to musi odreagować. Ale serio, oszczędność na pampersach mimo to jest ogromna

    - Teraz młodszy. Nie wysadzany. Nocnik na tapetę wzięliśmy tak na prawdę jak się zrobiło cieplej, czyli tak miesiąc temu. Stoi sobie zawsze gdzieś na wierzchu aby młody mógł usiąść na nim. Młody w domu dużą cześć dnia biega bez pieluchy. Na początku miałam sporo siku wszędzie i z 3 razy kupę na wykładzinie ....ble. Ale mały zakumał o co chodzi z nocnikiem. Jeszcze nie jest gotowy na definitywne pożegnanie z pieluchą, ale jak jest mez majt i pieluchy fajnie się kontroluje. Dodam, że wczoraj skończył 2 latka. Podłoga jest trochę obsiusiana ale są to kropelki. Jak widzi, że mu "leci", leci na nocnik. Kupkę też już robi tam gdzie trzeba, ale trzeba wyłapać ten moment. Doskonale wie i mówi, że kupa i siku robi się do nocnika, na podłogę "be" i "brrudno", potrafi powiedzieć jak jest w pieluszce, że chce mu się siusiu i szuka nocnika.Albo wręcz przynieść sobie go z łazienki. Najlepiej jednak kontroluje się bez pieluchy Pielucha jednak przyzwyczaja dziecko do pewnych zachowań. W końcu prawie dwa lata non stop było w niej, więc co tu się dziwić.


    Podsumowując . Według mnie 2-latek jest jak najbardziej gotowy do odpieluchowania, ale wymaga to pracy z nim. Nie zmuszania, ale pracy, wyrobienia pewnych przyzwyczajeń. Wiadomo kontrolować się starszemu dziecku jest łatwiej, ale taki maluch też to potrafi.
    Mój młodszy myślę że za miesiąc albo i wcześniej będzie gotowy na pożegnanie na dzień pieluchy. Na noc - około 2,5 roku. W lipcu zamierzam też wyprać wykładziny Będzie mnie to kosztowała 3 paczki pampersów
    Chcąc nauczyć dziecko tak małe siusiać na nocnik, trzeba się liczyć z tym, że ono będzie popuszczać w trakcie nauki. Po drugie u nas doskonalym przygotowaniem do odpieluchowania jest możliwość chodzenia w domu bez majtek i pieluchy
    Odpieluchowanie więc takich dzieci jest możliwe, a z doświadczenia wiem, że jeżeli dziecko jest "wysadzane" EC od najmłodszego, przejście na nocnik może być błyskawiczne i nie okupione stratami w dywanach WYmaga to jednak też złamania pewnej bariery wewnętrznej w sobie i pogodzenia się z tym, że czasem coś wyląduje na podłodze, zwłaszcza siku na początku. Ale przecież dziecko aby nauczyło się kontrolować, też musi obserwować swoją fizjologię. Piotrka fascynuje to, że widzi że mu leci woda i dla samego efektu gotowy jest nasikać jak to on mówi w każdą "dziurlke"
    Po drugie tu nie chodzi o parcie matki aby jako pierwsza miała odpieluchowanego malucha wśród równolatków, ale o komunikacje okupioną pewną pracą w podsuwanie nocnika czy wysadzanie.
    Ostatnio edytowane przez slawka ; 22-06-2011 o 00:48
    Moje stwory dwa: Marelek 07.2007 i Pepelek 06.2009

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar ktosikowa
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    4,209

    Domyślnie

    ja tam widze zmiany na rynku "jednorazówek" sugerujące jednak, że dzieci się teraz później odpieluchowuja...
    Za czasów Julki nie było pieluch do 25 kilo...
    Taka-jestem-ładna(nastolatka...ech...)-1999, Nikt-mnie-nie-rozumie(takoż...)- 2000, Brykacz-nad-brykacze- 2004, Trzeba-to-policzyć- 2006, Królewna(królewny NIE sprzątają)-2011,Tylko-sprawdzam! -2012, Żółwina- 2015


    Dziecko jest jak prąd- ma fazy. Nic dziwnego, że u nas są spięcia... Sieć przeciążona

  6. #6
    Chustoguru Awatar ala
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    6,711

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ktosikowa Zobacz posta
    ja tam widze zmiany na rynku "jednorazówek" sugerujące jednak, że dzieci się teraz później odpieluchowuja...
    Za czasów Julki nie było pieluch do 25 kilo...
    tez to zauważyłam

    synek wołał siku od 2 urodzin, kupa na sedes po 3
    córka i jedno i drugie jak miała 17-18miesięcy. Wołała sama i potrafiła chwilę poczekać.
    DOULA

    najczęściej zaglądam z telefonu, więc proszę o cierpliwość w odpisywaniu

  7. #7
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    109

    Domyślnie

    A na ile ta zmiana jest tym spowodowana, że dzieci sa generalnie cięższe, często z nadwagą? Znam niespełna 1,5 roczniaki, które ważą po 15-16 kg
    Mama Blondynki (16.07.2006) i Blondaska (21.08.2009)

  8. #8
    Chustoguru Awatar ala
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    tu i tam
    Posty
    6,711

    Domyślnie

    pewnie też
    DOULA

    najczęściej zaglądam z telefonu, więc proszę o cierpliwość w odpisywaniu

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar ktosikowa
    Dołączył
    Aug 2009
    Posty
    4,209

    Domyślnie

    mimo wszystko... teraz produkuja pieluchy, w które można wpakować 4-latka...


    A może to tak: prodcenci żywności dla dzieci(kaszek zwłaszcza) zmówili się z producentami pieluch- ci pierwsi tucza dzieic, ci drudzy produkuja coraz wieksze pieluszki
    Taka-jestem-ładna(nastolatka...ech...)-1999, Nikt-mnie-nie-rozumie(takoż...)- 2000, Brykacz-nad-brykacze- 2004, Trzeba-to-policzyć- 2006, Królewna(królewny NIE sprzątają)-2011,Tylko-sprawdzam! -2012, Żółwina- 2015


    Dziecko jest jak prąd- ma fazy. Nic dziwnego, że u nas są spięcia... Sieć przeciążona

  10. #10
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    109

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ktosikowa Zobacz posta
    mimo wszystko... teraz produkuja pieluchy, w które można wpakować 4-latka...
    A znacie zdrowe 4-latki, które robią w pieluchę?
    Bo ja nie spotkałam takiego
    Mama Blondynki (16.07.2006) i Blondaska (21.08.2009)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •