Co to za chłam? To żaden mietek, wąski specjalnie wycięty panel między nóżkami, sznurki do zawiązania, aż mnie zabolało jak przeciągała te paseczki po plecach. Do tego ten biedny maluch nie dość że przodem do świata to jeszcze ze sznurkiem wokół brzuszka. A jak brodą trzymała te sznurki to się zastanawiałam kiedy ten dzieciak jej fiknie. Ale świata nie zbawimy, od cholery tego w sieci...