Właśnie przed chwilą zobaczyłam z mojego balkonu widok który wbił mnie w kafle i skutecznie odebrał mowę na długi czas.
Mama z dzidzią w chuście.
Chyba elastyk.
Piękny majtkowy fiolecik.
I dzidzia przodem do świata
Dyndające nóżki, z przodu dzidzi chusta jak kaftan bezpieczeństwa.
Ja z mojego trzeciego piętra, nawet gdybym chciała, to nie wiedziałam co krzyknąć.
Prosze Pani! nie przodem! ???
Nie mogę wyjść z szoku.
Poważnie.
Choć różne widziałam wiązania i w różnym stopniu poprawności.
![]()