tu wpisujemy recenzje chust Calin Bleu
tu wpisujemy recenzje chust Calin Bleu
Kangurkowo
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci Chustolandia
![]()
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.
jako, że pierwsza testowałam to zacznę.
Jak przyszła przesyłka i otworzyłam to pomyślałam: hmmm, ale ja przecież nie zamawiałam chustki na szyję?
Druga myśl: (po minucie) aaaa to testowa chusta.
Chusta cienka, dość miękka w dotyku, kojarzy mi się właśnie z moimi chustkami na szyję. Kolor ładny, stonowany. Przypomina mi troche faktura i cienkośc ellaroo. Ja mam maluszka, więc zawiązałam bez problemu (aczkolwiek wolę dociądać skośnokrzyżowe).
Dla mnie chusta w porządku, ale bez rewelacji. Cieniutka, imo starszego dziecka nie poniesie... ale to z założenia jest chusta dla maluszków. łamać jej nie trzeba.
dziękujemy za możliwość testowania!
a tu fota:
![]()
K. 2009M. 2012
Ja właśnie odebrałam, więc kilka pierwszych spostrzeżeń... motałam lalę, jutro spróbuję młodszą.
Cienka, baaardzo cienka. Fakturą mi trochę len przypomina. Mięciutka, lekka, przewiewna, węzeł mikroskopijny.
Bardzo się gniecie. Trudno się dociąga. Dociąganie było dla mnie nieprzyjemne, przesuwanie materiału po skórze okropne, nie wyobrażam sobie dociągać krawędzi przy szyjce noworodka. Wiązałam kieszonkę, kangura i 2x. Idealne dociągnięcie wymagało wprawy i wielu poprawek. Na koniec wiązania prezentowały się świetnie, ale się zastanawiam po co takie chusty robić? Jeśli dla noworodka, to zazwyczaj dla mam, które nie nosiły i tej wprawy nie mają, a chustą jest naprawdę wymagająca. Moim zdaniem z dzieckiem 8kg już będzie ciężko. Jest bardzo wąska, więc do noszenia na plecach raczej nie bardzo, niemniej spróbuję jutro jeszcze z dzieckiem.
Na ten moment na pewno nie poleciłabym chusty osobie początkującej i chyba w palecie chust dostępnych na rynku nie poleciłabym w ogóle.
Kolor mi się podoba, oznaczenie środka też.
Jestem drugą osobą testującą, może za kilka tygodni chusta stanie się inna?
-------------
EDIT: no i nie udało mi się 12-kg dwulatki na plecy wrzucić, tak jak przypuszczałam chusta jest za wąska do noszenia większego dziecka z tyłu
Nic więc konstruktywnego już od siebie nie dodam
Aaa może słówko o instrukcji - dużo zdjęć krok po kroku i to fajne, ale wiązania nie zawsze dociągnięte i kieszonka z rozłożonymi połami. No i tylko po angielsku, ale fajnie, że obszerne wprowadzenie poruszające wiele aspektów zdrowotnych i bliskościowych
Ostatnio edytowane przez olmis ; 23-09-2012 o 11:35
starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
-----------------------
Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl
dla mnie chusta zbyt cienka i za wąska
cięzko się dociąga
na plecy nie zamotałam
jedynie co zamotałam to kieszonkę i gdyby nie ciężar syna ponad 11 kg i wrzynanie się chusty mogło by być
kolorek całkiem ładny
zdjęć nie mam zbyt szybka akcja
ale moze jutro spróbuje
dziekuje za mozliwosc testowania
P. 23.08.2001
O. 25.05.2003
I. 07.11.2005
B. 18.08.2011
02.12.2016
Pierwsze wrażenie: przezroczystakolor ładny, taki przymglony. Przydałyby się różnie oznaczone krawędzie (gdyby chusta była moja to przeszyłabym jedną z nich jakąś kontrastową nitką). Ładnie zaznaczony środek.
W dotyku całkiem miła, możliwe że zmiękła u poprzednich testerek.
Szerokość: dla 2-miesięczniaczki rozmiaru 68 na styk.
Cienka bardzo, bałam się dociągać żeby nie zniszczyć. Ale:
Dociąganie - inaczej niż u poprzedniczek - bardzo wygodne! wręcz samomotająca się. Tym dziwniejsze że od 2 tygodni mam kryzys noszeniowy, w żadnej chuście nie udaje mi się dobrze dociągnąć. W tej nosiłam ja i mój mąż, u obojga wiązanie wyszło przynajmniej na 4+.
Maluszka nosi się dobrze, nie wrzynała nam się, nie opadła ani troszkę. Robiła wrażenie sztywnego wiązania, nie ma w niej elastyczności.
Węzeł maluteńki.
Troszkę szorstka jak na karczek maluszka, nas nie obtarła ale chyba mogłaby.
Ogólnie - kupiłabym ją na pierwsze 3 miesiące i puściła dalej bo naprawdę wygodnie mi było.
Acha, instrukcja niezbyt dobra - mam wrażenie że modelka wiąże ciut niedokładnie i lalka jest krzywo zawiązana. Kieszonka pokazana nieładnie.
Dziękuję za możliwość wypróbowania![]()
Mały B: 2009
Mała T: 2012
Niestety chusta u nas nie dała rady. Jest cienka, materiał przypomina bawełnę z India Shop'ówKolor ma ładny, choć taki nijaki. Na pewno do wszystkiego będzie pasować.
Mój syn ma prawie 9 miesięcy, ale jest z maluszków - waży ok. 7 kg. Mimo wszystko nie było nam wygodnie. Może to kwestia przyzwyczajenia albo braku umiejętności, ale w 2X, które jako tako zawiązałam w domu przed lustrem, poskręcały mi się krawędzie przy wkładaniu dziecka na dworze. Za żadne skarby nie mogłam dojść, która krawędź, jest która, bo nie ma oznaczenia (normalnie nie jest mi ono potrzebne, bo robię to na wyczucie). Poza tym miałam wrażenie, że chusta osiada i synek zaczyna ode mnie "odstawać" po kilku minutach. Nasze ostatnio ulubione wiązanie, czyli siodełko z pętelką na biodrze, w ogóle nam nie wyszło
Także z chustą nie bardzo żeśmy się polubili.
Dzięki za możliwość testowania!
za zwloke w dodaniu recenzji przepraszamy ale zesmy sie pochorowali okropnie i nie bylo jak sterscic swoich przemyslen na temat chusty![]()
porownuje z LF i natkowym pasiakiem, bo tylko z takimi mam na razie doswiadczenie
krotko rzecz ujmujac:
+ bardzo kompaktowa, zajmuje naprawde niewiele miejsca, bez problemu miesci sie w sredniej wielkosci torbie
+ wezelek tyci!
+ wezsza niz moja LF. Nie mierzylam ale roznica zdecydowana - dla mnie na plus
+/- cieniuchna, wydaje sie byc bardzo przewiewna, choc najlepiej byloby to sprawdzic latem, a nie podczas jesiennej pluchy - na teraz raczej odpada na dluzsza mete
+/- nosnosc... no bez rewelacji - po polgodzinnym noszeniu dziecka (7,3kg) w kieszonce odczuwalam juz jego ciezar, co w LF ani w Natce mi sie nie zdazylo jeszcze
+/- dociaganie... tez bez ochow i achow. Pracuje calkiem dobrze, porownywalnie ze srednio zlamana LF
+/- kolorystycznie... nie mojawole zdecydowanie zywsze barwy
![]()
Chusta niestety nie wzbudziła mojego zachwytu. Kolor wygląda na lekko sprany, taki nijaki, sam materiał przypomina mi cienkie bawełniane prześcieradło, ale dzięki temu jest kompaktowa i węzełek jest naprawdę maleńki. Materiał bardzo szybko się gniecie, po jednym wiązaniu wyglądała jak psu z gardła wyjęta. Miałam duże problemy z dociąganiem, nie dość, że trudno mi było dociągnąć prawidłowo materiał, to jeśli wystarczająco mocno nie trzymałam chusta od razu "puszczała" i ponownie musiałam dociągać ten sam fragment, już zawiązaną chustę musiałam kilka razy poprawiać. Próbowałam motać się i pochodzić w niej kilka razy, niestety nie wytrzymałam zbyt długo, gdyż materiał na ramionach dość mocno wbijał mi się ciało [niezbyt dobrze rozkłada ciężar]. Nie zakupiłabym takiej chusty, ani nie poleciła znajomym. Dziękuję, za możliwość sprawdzenia
aha wsad chustowy to około 6,5 kg
![]()
![]()
Ostatnio edytowane przez patrysha ; 02-11-2012 o 11:26
lipcowe broje Dobrawa 21.07.2012 i Krzesimir 30.07.2014 oraz Gniewosz 19.03.2016 +
Zapraszam do nasmoje broje
czas coś napisać
Chusta bardzo cieńka, leciutka. Ktos tu porównał do szaliczka i tez takie miałam odczucie po wyciagnięciu chusty z paczki. Wydawała mi się dużo cieńsza od Ellaroo.
Niestey wiazanie jakoś nam się nie udawało. Żle mi się dociągało i jak juz zawiązałam to miałam wrażenie że z moment znów musze dociągać bo mam luzy. Do tego przy dociąganiu krawędzi (w kieszonce) wydawała mi się taka szorstka, niemiła.
Jest węższa od standardowych i przez to, oraz przez to że cieniutka wydawało mi się że córka ma mało materiału pod pupą. Ona jeszcze nie siedzi więc musi być opatulona aż po szyję a jest dość duża.
Ogólnie moge powiedzieć że jakoś nie miałam zaufania do tej chusty, mało ponosiłam bo źle się w niej czułam.
Z plusów to jeszcze że szybciutko schniei ma malutki zgrabny wezełek
Dziękuję za mozliwość testowania.
Syn - 08.2009
Córka - 06.2012
Ja też opóźniona z recenzją ale już dopisuję:
- Chusta jest kompaktowa - nie większa niż dwie pieluchy wielo
- jest cienka - jak Ellevillowy Paisley z bambusem, Jim Salvia - dla mnie (ja lubię cienkie) to na
- nosi dobrze - nie jak beton ale zawiązana się nie luzuje nawet przy ruchliwym dziecku, czuje się ją na ramionach ale nie ześlizguje się bo jest jej na ramionach niewiele
- materiał to tzw. cool cotton - miałam jakieś podobne ubranie z india shopu, bardzo miły i naprawdę przyjemny i dla mamy i dla dziecka
Raczej dla maluszka - u mnie 8kg Zośkę niósł bez kłopotu.
Nadaje się raczej do welowarstwowych wiązań - maluszka można spokojnie wiązać w kangurku ale już starsze dziecko raczej w czymś bardziej skomplikowanym bo materiał cienki i może noszącego męczyć.
Kolor ciut płowieje ale ponieważ to bawełna i to bez wzorów - nie jest to nic dziwnego.
Generalnie - polecam kupić zamiast pakować się w elastyka - na początek noszenia.
Dziękuję za możliwość testowania![]()
dzięki![]()
Chusta już wróciła do mnie![]()
Kangurkowo
Akredytowany Doradca Akademii Noszenia Dzieci Chustolandia
![]()
Friends come and go and the world doesn't stop for anybody, so do what you love and never look back.
Moge jeszcze dorzucic trzy grosze?![]()
Ja najpierw mialam elastyka, poznej wlasnie kupilam okazyjnie Calin Bleu - kolor czekoladowyi... troche mnie wlasnie zniechecila do noszenia w ogole i mialam duza przerwe. Z tego co czytam, to nie ze ja bylam kiepska motaczka, tylko specyfika chusty, troche mnie to pocieszylo; Moje dzieci sa spore, mlodszy waga urodzeniowa 4200, wiec same rozumiecie. Zaczelam tego Calina motac - nieudolnie - jak moj pierworodny mial okolo 6-7 miesiecy, wiec tak do dziewiatki dobijal, o ile pamietam, z przodu wiazalam i tylko na bardzo krotki dystans, bo jak sie wyprezyl to mi wylazil dolem. Tez mam wrazenie, ze to dosc wymagajaca chusta jak na poczatki motania. Ale kolorek piekny
![]()