taka myśl dotycząca formowanek noszonych bez otulacza ;)

[ewaibartek]

nie wiem jak jest u Was,ale jak ja zakładam formowankę bez otulacza,to jeden sik i już mnie wkurza,że to takie mokre,ani dzieciaka na ręce wziąć,ani do chusty z takim mokrym tyłkiem, i zaraz mu zmieniam
ale....jakby miał otulacz,to by siedział pewnie jeszcze z godzinę w tej pieluszce i bym o tym nie myślała
no i reasumując,jak dzieć chodzi w tylko formowance to schodzi wiecej pieluch

[tra]

U mnie to samo. Najgorzej jak siknie zaraz po zmianie - to od nowa Polska Ludowa, a zmiana to . W sumie jemu to nie przeszkadza, nie widzę by był marudny.
Z tego m.in. względu postanowiłam doszyć formowanek - bo wciąż ich brakuje. A tetra leży...

[oladronia]

Ja nawet jak chodzi w otulaczu to co jakiś czas wsadzam palec pod spód i sprawdzam czy pielucha nie jest mokra i jak tylko wyczuję to zaraz przebieram. Nie ma chodzenia w mokrej. Dlatego wolę jak chodzi bez otulacza

[lubawa]

Mi tylko szkoda, że większość pieluchy zostaje sucha, a formowanki szybkoschnące to nie są. No ale w upały nie widzę nic innego na "po domu".. a kiedyś myślałam, że formowanki to nie dla nas

[ala]

ja wlasnie dlatego uzywałam wielo zmiana po 1 siku, za wyjątkiem spacerów

[marlei]

a formowanki szybkoschnące to nie są.

To zalezy jakie formowanki Niektore jak wyjmuje z pralki to prawie sa suche, ale u mnie pralka 1500 obrotow na minute wiruje. Np. bambineo

I zdecydowanie formowanki bez otulacza na upal sa najlepsze!!!

[erithacus]

Najlepsza na upał jest tetra w origami spięta snapim. Nie szkoda przebierać po każdym siku i schnie migusiem

[guzik]

[QUOTE=oladronia;1304679]Ja nawet jak chodzi w otulaczu to co jakiś czas wsadzam palec pod spód i sprawdzam czy pielucha nie jest mokra i jak tylko wyczuję to zaraz przebieram. Nie ma chodzenia w mokrej. /QUOTE]
ja też przebieram, a jak sprawdzę i sucho-to na nocnik.

[ewaibartek]

no to widzę,że tu gorsze wariatki ode mnie dzisiaj założyłam mu Monkey Snuggles od Demony (swoją drogą zajebista ) czyli pojemna pieluszkę,poczułam wilgoć z zewnątrz,ale żeby nie zmieniać od razu,no bo przecież może jeszcze tam lać,to mu założyłam gacie wełniane. No i jam spokój i czyste sumienie ,hehe