generalnie nie zwracam uwagi ,niewnawide jak ktoś podbiega do mnie jak jestem w chuście i łapie małą za nóżki ii teks ma zimne nogi krew nie dopływa męczysz dziecko-nienawidze tego
osoby w wisiadłach też mają uczucia kochają swoje dzeci i chca je nosić blisko i teks ze toxle moze ich zranić oni są przekonani ze robią dobrze!
ale był 1 wyjątek ale nie było to na zasadze zwracania uwagi tylko w rozmowie mama dzecka stwierdziła ze boi sie że nienauczy sie wiązać chusty i chyba kupi nosidełko-dzecinka wcześniak więc powiedzałam ze nosidełko niebardzo puki nie siedzi a jak siądze to mękkie itakie zeby dzecika nie wisiała na kroczu i ze chuste opanować nie jest tak trudno jak sie wydaje i ze w katowicach spotykają cie mamy noszące w chustach(bo to w katowicach było)i chętnie pomochą w nauce wiazania i że szkoda by było wsadzac dzieciątko do typowego nosidła sztywnego bo to nie zdrowe... ale bylo to w rozmowie o dzeciach -ja chuste mialam i tak na chusty zeszlo



. Matka Róży
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
Odpowiedz z cytatem