Strona 2 z 5 PierwszyPierwszy 12345 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 86

Wątek: Zwracacie uwagę mamom z wisiadłami?

  1. #21
    Chustomanka Awatar alina
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Szwajcaria
    Posty
    680

    Domyślnie

    znajoma mama nosi córkę w wisiadle przodem do świata.
    spotykamy się często na placu zabaw, więc ma ona okazje widzieć mnie w różnych chustach czy nosidłach.
    pewnego razu wyjęłam MT i wkładam Julkę na plecy, a Julka wpada w taką histerię, że wszystkie matki na placu na nas patrzą.
    wtedy znajoma mówi do mnie: kiedy ja biorę do ręki moje nosidełko, to mała aż piszczy z radości, tak się cieszy na nie.
    a Julka wciąż wrzeszczała na moich plecach, więc ją wyjęłam i nic nie powiedziałam, bo co miałam powiedzieć
    Hania 15.06.2005; Zuzia 12.11.2007; Julcia 15.11.2010

  2. #22
    Chustomanka Awatar anasta
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    782

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kasia wska Zobacz posta
    oj, był, był.
    ja też nie zwracam - wisiadła są tak niewygodne, że nie sądzę, żeby ktoś w nim wytrzymał wystarczająco długo, żeby zrobić dziecku krzywdę to raczej my nosimy godzinami, bo nam wygodnie
    Dokładnie! Dobrze to ujęłaś. U nas na podwórko kilka razy wychodziła mama z dzieciątkiem w wisiadle, ale od dłuższego czasu widuję ją z wózkiem albo z dzieckiem na rękach - noszenie ruchliwego półroczniaka w wisiadle to musi być tortura dla noszącego.

  3. #23
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie

    Ja przypadkowo spotkanym osobom nie zwracam. Tylko moja mina wyraża głęboką dezaprobatę, pewnie nie da się tego nie zauważyć bo ja nie mogę się wtedy powstrzymać... Ale bliskiej koleżance uwagę bym na pewno zwróciła, a choćby z tego powodu że jestem prekursorką bycia mamą w moim towarzystwie i wszystkie moje dziewczyny wiedzą że mam w noszeniu w chuście długie doświadczenie I tak wszystkie mnie pytają o chustę więc pewnie żadnej by do głowy wisiadło nie przyszło, przestrzegam zawczasu
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  4. #24
    Chusteryczka Awatar gagatka
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    2,087

    Domyślnie

    w przypadku znajomych - jak najbardziej
    w przypadku nieznajomych - nie miałabym pojęcia, co powiedzieć...
    wymianki - sukienki i inne http://www.chusty.info/forum/showthr...36-38-i-44-uff
    dziecięce książeczki i zabawki http://www.chusty.info/forum/showthr...%85%C5%BCeczek
    Mama Krzysia (30.12.2009) i Weroniki (30.03.2012) co zerkają z pięterka a ich mama nie ma na nic czasu ale siedzi na forum, a co


  5. #25
    Chustomanka Awatar Kasia
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Düsseldorf, Niemcy
    Posty
    843

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez alina Zobacz posta
    znajoma mama nosi córkę w wisiadle przodem do świata.
    spotykamy się często na placu zabaw, więc ma ona okazje widzieć mnie w różnych chustach czy nosidłach.
    pewnego razu wyjęłam MT i wkładam Julkę na plecy, a Julka wpada w taką histerię, że wszystkie matki na placu na nas patrzą.
    wtedy znajoma mówi do mnie: kiedy ja biorę do ręki moje nosidełko, to mała aż piszczy z radości, tak się cieszy na nie.
    a Julka wciąż wrzeszczała na moich plecach, więc ją wyjęłam i nic nie powiedziałam, bo co miałam powiedzieć

    Strasznie trudna sytuacja, wspolczuje. Mialas okazje sie z nia jeszcze zobaczyc w sytuacji chustowej?

    Dla wielu ludzi dziecko placzace w wozku jest okej, ale niechby zaczelo plakac w chuscie - wiadomo, matka krzywde robi...
    Kasia z Chustomanii *



    *Chustomania ® - portal dla rodziców i szkolenia dla doradców noszenia

  6. #26
    Chustomanka Awatar alina
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Szwajcaria
    Posty
    680

    Domyślnie

    tak, niemal codziennie się spotykamy na tym placu, ona z dwójką, ja z trójką dzieciaków.
    chyba ma mnie za trochę nawiedzoną, bo oprócz tego, że owijam dziecko w szmaty, to opowiadam jej np. o BLW
    a jej córeczka faktycznie wygląda na szczęśliwą w tym wisiadełku.
    Hania 15.06.2005; Zuzia 12.11.2007; Julcia 15.11.2010

  7. #27
    Chustomanka Awatar olmis
    Dołączył
    Sep 2010
    Posty
    876

    Domyślnie

    Ja ostatnio w sklepie widziałam - mama biegała między półkami, tata stał z dzieckiem w wisiadle. Miałam przy sobie ulotki z zaproszeniem na warsztaty, ale nie wiedziałam czy ją zagadać, czy jego, w końcu podeszłam do taty i zobaczyłam, że chłopczyk słodko śpi, no i nie zagadałam, odeszłam, ale później przez 2 dni myślałam o tym biednym dzieciaczku
    starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
    -----------------------
    Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl

  8. #28
    Chustomanka Awatar jadorota
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Wielkopolska
    Posty
    567

    Domyślnie

    Ja dzisiaj pierwszy raz zauważyłam ojca z dzieckiem w nosiedłku. Nie zwróciłam uwagi.Kiedyś na jakimś forum czytałam również wątek pochwalny dla nosiedełek.Myślę że wiele osób robi to z braku wiedzy...Ale i tak nie czuję abym powinna ich uświadamiać.

  9. #29
    Chusteryczka Awatar Pondo
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,352

    Domyślnie

    Ja sie cały czas zastanawiam, czu większa szkoda jest z noszenia w nosidełku, czy zysk ,ze w ogóle noszone?
    Staram sie trzymać tej drugiej myśli, ale akurat dzis jak widziałam maluszka dyndającego było mi ciężko
    Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.

  10. #30
    Chustomanka
    Dołączył
    May 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    1,231

    Domyślnie

    To ja się wypowiem z pozycji mamy, która dopiero planuje noszenie. Na szczęście jeszcze w ciąży trafiłam na to forum i dowiedziałam się o chustach i nosidełkach ergonomicznych. W innym wypadku zapewne nosiłabym dziecko w wisiadle i nie byłabym świadoma, że robię mu krzywdę. Dlatego myślę, że warto rozmawiać z rodzicami w wisiadłach, nie na zasadzie zwracania uwagi, ale miłej pogawędki o dzieciach i wymiany informacji. Każdy rodzic chce najlepiej dla swojego dziecka, a czasami po prostu nie spotkał osoby, która mogłaby mu powiedzieć o zaletach chust i szkodliwości wisiadeł. Tak więc nie popieram patrzenia karcącym wzrokiem, krytykujacych uwag i komentarzy, ale jak najbardziej popieram dzielenie się swoją wiedzą i doświadczeniem, szczególnie jeśli tych rodziców znamy czy regularnie spotykamy

  11. #31
    Chusteryczka Awatar rzezuchama
    Dołączył
    Aug 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,580

    Domyślnie

    95% rodziców uwagi o swoim rodzicielstwie w formie miłej pogawędki czy dzielenia się wiedzą odbierze jako atak i wtrącanie.
    Marta, mama Stasia - 2007 i Józina - 2010
    Stasiek poleca
    Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzenia nie obleka tego w słowa. Julian Tuwim

  12. #32

    Domyślnie

    Obcym nie zwracam. Znajomym tlumacze dopiero jak zaczna mowic, ze im ciezko tak dlugo nosic, albo, ze glowka sie do tylu odchyla, wtedy mowie o co chodzi, ale widze, ze ludzie i tak ciezko lapia. Mysle, ze wlasnie filtruja to przez swoje ego, ktore pieni sie jak ktos im sprzedaje swoje "madrosci". Lepiej zachowac dla siebie. Jak ktos jest otwarty, to do tego dojdzie, a jak nie to i tak dlugo nie ponosi.

  13. #33
    Chustomanka Awatar scarlet
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,088

    Domyślnie

    znajomi właśnie pochwalili się na portalu społecznościowym wyprawą w góry z synkiem - przodem do świata i w wisiadle i ja chciałam zaraz do nich dzwonić... ale mąż mnie powstrzymał... stwierdził, że i tak nie zrozumieją, albo się obrażą, bo to dalsi znajomi... a mnie korci by jednak do nich zadzwonić
    Marcinek luty 2009, Emi luty 2011, Bartuś marzec 2013
    Doradca Noszenia ClauWi® www.chusty.opole.pl // Sklep: www.graszki.pl
    "Kiedy dołączamy do dzieci w świecie zabawy, otwieramy drzwi do ich życia wewnętrznego i spotykamy się z nimi serce w serce." (L.J.Cohen)

  14. #34
    Chustomanka Awatar scarlet
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    1,088

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez alina Zobacz posta
    znajoma mama nosi córkę w wisiadle przodem do świata.
    spotykamy się często na placu zabaw, więc ma ona okazje widzieć mnie w różnych chustach czy nosidłach.
    pewnego razu wyjęłam MT i wkładam Julkę na plecy, a Julka wpada w taką histerię, że wszystkie matki na placu na nas patrzą.
    wtedy znajoma mówi do mnie: kiedy ja biorę do ręki moje nosidełko, to mała aż piszczy z radości, tak się cieszy na nie.
    a Julka wciąż wrzeszczała na moich plecach, więc ją wyjęłam i nic nie powiedziałam, bo co miałam powiedzieć
    no własnie to jest najgorsze jak Cie obserwują... i niechby dziecko zapłakało... jakby czekali na jakieś Twoje potknięcie, choć ja na placu zabaw bym koleżance powiedziała co myślę, ale ja mam bardzo dobry kontakt z dziewczynami z "piaskownicy" to inaczej by to przyjęły.
    Marcinek luty 2009, Emi luty 2011, Bartuś marzec 2013
    Doradca Noszenia ClauWi® www.chusty.opole.pl // Sklep: www.graszki.pl
    "Kiedy dołączamy do dzieci w świecie zabawy, otwieramy drzwi do ich życia wewnętrznego i spotykamy się z nimi serce w serce." (L.J.Cohen)

  15. #35
    Chustomanka Awatar Ania_MK
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Wroclaw / Milton Keynes
    Posty
    807

    Domyślnie

    Ja swojej przyjaciolce kupilam w prezencie chuste tkana bo zawsze jej obiecalam ze jak bedzie miala dzidziusia to taka ode mnie dostanie... i co? Mala juz ma pol roku, chuste widziala moze kilka razy a dzis rano widzialam jej zdjecia z coreczka w wisiadle. Mimo tego ze wysylalam jej linki i negatywne opinie o wisiadlach itp itd... po prostu jak ktos chce nosic w wisiadle to chocby sie stanelo na glowie i przedstawilo czarno na bialym to i tak nic nie pomoze
    Cora Starsza IX.2008, Cora Mlodsza I.2012 i Cora Najmlodsza - III.2016





  16. #36
    Chustomanka Awatar wiki100
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Lublin jeszcze
    Posty
    1,368

    Domyślnie

    Niedawno w spotkałam tatę z babybrojn czy jak tam przodem do świata, co ciekawe mieli wózek (była też mama i babcia) przy mnie w sklepie to dziecko wkładali i przy mnie na placu zabaw wyjęli- mierzyłam czas - pół godziny - potem znowu do wózka. Jak widać za długo w tym nosić się nie da.
    Nie odzywałam się - cóż -ja to w ogóle raczej nieśmiała jestem, taka trochę d..owata i nie będę dorabiać do tego żadnej ideologii.
    A okazja może i była.Coś im w tym sklepie wypadło i ja z dożo starszym dzieckiem w chuście swobodnie schyliłam się i im podałam. Mogę mieć tylko nadzieję że im to dało do myślenia..

  17. #37
    Chustopróchno Awatar Andzia
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Walia/ UK
    Posty
    11,021

    Domyślnie

    Nie zwracam uwagi bo jeszcze nie tak dawno sama wisiadła używałam.

    Większośc rodziców używa ich z niewiedzy.



  18. #38
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chustofob Zobacz posta
    Napewno niewolno zwracać uwagi. Dlaczego ty oskarżasz kogoś o niewiedze ?
    pewnie dlatego, ze tu nie chcemy wierzyc, ze ktos celowo swojemu dziecku robi "kuku". Skoro uzywa wisiadła to nie wie o nim wszystkiego i slepo wierzy w atesty, które zostały kupione, a nie przyznane, bo sie nalezaly.

    Poza tym witamy

  19. #39
    Chustoguru Awatar sylvetta
    Dołączył
    Aug 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,114

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chustofob Zobacz posta
    Napewno niewolno zwracać uwagi. Dlaczego ty oskarżasz kogoś o niewiedze ?
    Chciałbym wiedzieć czy wy "zwracający uwagę" wierzycie że jesteście lepszymi rodzicami od tych którzy noszą w "wisiadłach" ? Czy to że dbasz o kręgosłub dziecka już z założenia czyni cę idealnym rodzicem i twoje dziecko jest najszczęśliwszą osobą na świecie a "cierpiące" w wisiadle jest nieszczęśliwe ?
    Chyba Cie troche poniosło. Czesc, w ogóle. Uswiadomiłam - a co najmniej starałam sie uswiadomic co najmniej kilkanascie osób. I po prostu tłumaczyłam, pokazywałam różnice, zapraszałam do mnie na nauke wiazania - bo w wiekszosci byli to ludzie, którzy bali się "motania". uwazali to całe nakładanie chusty za zbyt trudne. Z usmiechem na twarzy tłumaczyłam, ze nic podobnego i ze dadzą rade.

    ludzie których zatrzymałam przy przejsciu dla pieszych z dzieckiem w wisiadle równiez sie nie obrazili. Chyba sęk w tym JAK do człowieka podejdziesz nie?

  20. #40
    Chustonoszka Awatar ewka101
    Dołączył
    Mar 2011
    Posty
    130

    Domyślnie

    ja raz podeszłam do Pani i się tylko spytałam grzecznie czy wygodnie Jej w tym nosidle - miała takie coś jak kołyska nie typowe wisiadło - i czy słyszała o chustach, że może by Jej by było i Dziecku - w tym wygodniej, nawet pogadałyśmy chwilę, ale twierdziła że Jej wygodnie więc nic chyba nie wskórałam sama nie miałam akurat chusty tylko wózek, więc nie posłużyłam za przykład
    Doradca Noszenia ClauWi®

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •