Pokaż wyniki od 1 do 20 z 536

Wątek: Nowe no cottony 14.06. Lutea czerwień fot # 217

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar kamuszyca
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    2,343

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Natalia Zobacz posta
    Najprawdopodobniej większość osób nie rozumie, że prowadzenie takiej produkcji i sprzedaży jest skomplikowane. Wszystko wydaje się łatwe. Gdyby choć połowa forumek była u nas na tygodniowych praktykach, to pewnie takie wątki wyglądałyby zupełnie inaczej. Zapraszam zresztą.
    Natalio, przykro czytać tę całą dyskusję, ale niestety wina leży po Waszej stronie.

    Z całej tej dyskusji wyłania się obraz Natibaby jak firmy nieprofesjonalnej, jakiejś takiej garażowej, która nie potrafi sobie poradzić z sukcesem, który na nią spadł. A nie da się ukryć, że chusty.info mają tu dużą zasługę w propagowaniu Twojej marki, to dzięki nam dostałaś parę lat temu nagrodę Dziecka, co moim zdaniem było krokiem milowym do aktualnego sukcesu. Bo to nie tylko jakość, ale przede wszystkim dobry PR i nasza przychylność grały tu decydującą rolę. Wypinanie się teraz na te same forumki, bo świat leży u stóp, jest bardzo niefajne. Choć nie jest zabronione - Wasza decyzja.

    Skarżenie się, jak to Wam ciężko z tym sukcesem jest totalnie nieprofesjonalne, wręcz groteskowe. Po prostu nie mieści mi się w głowie, że narzekasz, że musicie odpisywać na maile, nie możecie poradzić sobie z wysyłkami, itd. Jesteście firmą zorientowaną na cały świat - może pora zmienić standardy i zatrudnić kilka dodatkowych osób, żeby pani Marta nie mdlała ze zmęczenia i stresu? To nie wina klientów - to wina kierownictwa firmy, że nie potrafi zareagować na trudną sytuację, którą zresztą firma sama zainicjowała.

    Klient ma prawo publicznie wyrażać się niepochlebnie o firmie, jeśli został źle potraktowany. Dziwię się, że nie rozumiecie, jak to funkcjonuje - jak domino. Jeden niezadowolony klient pociągnie za sobą następnych. Dlatego tak ważny jest szacunek do każdego pojedynczego klienta. A nie podejście w stylu - nie podoba się to won!
    Na markę pracuje się cały czas, bez przerwy, żadnego klienta nie zostawia się z poczuciem, że został oszukany, zlekceważony. Nie obrażaj wszystkich forumek-Polek, bo jedna czy dwie nie wytrzymały i użyły słowa "wkurw" w swoich mailach. To się zawsze zdarza i będzie się zdarzać - bo ludzie są różni i różnie reagują. Twoim błędem jest obwinianie o to całego polskiego forum.

    Ja wiem, że strategia rzucania pojedynczych chust na rynek jest skuteczna, natychmiast wyprzedajesz cały nakład, bo klient kupuje w afekcie - zero ryzyka. Jeśli taką strategię wybraliście, to zachowajcie chociaż minimum szacunku do ludzi tutaj, bo po Twoich wypowiedziach tego szacunku nie widać.

    PS. jestem niezaangażowana emocjonalnie, bo nie poluję na limity

  2. #2
    Chustofanka Awatar satey
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Białystok
    Posty
    368

    Domyślnie

    Kamuszyca naprawdę dobrze ujęłaś ten problem

    Pozostaje mieć nadzieję, że każdy wyciągnie wnioski.

    Poza tematem: Kamuszyca gratuluję talentu

  3. #3
    Chustofanka Awatar elenapogodna
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    w centrum Europy
    Posty
    340

    Domyślnie

    też tu podczytuję. bez translatora
    po pierwsze - dziewczyny, jesteście super, jestem dumna że mam też trochę wspólnego z tym forum.
    po drugie - też uważam za nieprofesjonalne takie zachowanie - ciągłe narzekanie na trudności produkcji, odpowiedzi na maile. Jeszce wypowiedzi typu: nie spodziewaliśmy się takiego sukcesu tej chusty... I to po tym, jak się piszę - śledzę też inne forum. No to tam już tyle było napisano, że trzeba przestać się dziwić! Współczuje z powodu trudności jako człowiek, współczuję Marcie że zemdlała. Ale jako klientkę nie powinno mnie to obchodzić. Nie powinnam o tym nawet wiedzieć. Zemdlała Marta - powinna przyjść inna pracownica. To jest sprawa kierownictwa firmy, nie klientów. Dla tego dobrze rozumiem dziewczyny wkurzone na brak odpowiedzi oraz uwagi ze strony Nati.
    Moje kochane dziewczynki - Marta (18.09.2006) i Agłaja (06.08.2010)

  4. #4
    demona
    Guest

    Domyślnie

    Kamila

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •