Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 536

Wątek: Nowe no cottony 14.06. Lutea czerwień fot # 217

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar Natalia
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,181

    Domyślnie

    Niestety jestem zmuszona zaapelować do moderatorów i całego środowiska tego forum o pewną autorefleksję. Zbierają się na to wydarzenia z wielu ostatnich miesięcy, nie chodzi tu o jednostkową sytuację.



    Do dziewczyn obsługujących sprzedaż Natibaby spływają teraz maile z całego świata. Maile z Polski stanowią ok. 20% wszystkich maili. Niemniej jednak skala agresji i nienawiści, jaka bije z tych maili ( + wypowiedzi publiczne) przekraczają kilkukrotnie sumę wszystkich ewentualnych rozczarowań dziewczyn z zagranicy. Polskie mamy są obsługiwane tak samo jak inne. Sprawdza to Tomek, sprawdzam to ja. W wielu sytuacjach polskie mamy są wręcz faworyzowane.



    W Estonii jest jedna mama, której nie udało się kupić już chyba 15. chusty. Jest wiele takich osób poza Polską, którym zwracaliśmy pieniądze z powodu błędu systemu. Ani słowa wściekłości czy pretensji. Piszą, że to jest np. 3. czy 4. chusta, której nie udało im się kupić i czy byłaby jakaś możliwość pamiętania o nich przy kolejnych nowościach. Dostajemy też telefony od osób np. z Wielkiej Brytanii, którym nie udało się czegoś kupić. Dzwonią …. z gratulacjami. Wiele z nich cieszy się, że są ładne chusty, duże zainteresowanie i nam gratuluje. Traktują to wszystko bardziej jako zabawę, z większym dystansem.


    W tym samym czasie z chusty.info czy to w formie publicznej czy prywatnej zalew nienawiści. Słowa „wkurw”, „chamstwo” czy złośliwości w stylu „no, jak się teraz wytłumaczycie?”. Czasami dziewczyny z firmy czytają takie rzeczy na swój w momencie, kiedy jeszcze trwają ustalenia i wyjaśnianie sprawy.
    W wielu przypadkach nie czeka się na odpowiedź z naszej strony, na wyjaśnienie sprawy, tylko jest od razu publicznie wieszanie psów. Często potem sprawa się wyjaśnia (bo na przykład wymaga to zapytania kogoś innego z firmy w danej sprawie i dlatego odpowiedź do danej osoby przychodzi kilka godzin później lub na drugi, trzeci dzień), ale na forum nie widzę odwołania zarzutu czy opisu szczęśliwego zakończenia sprawy. Wiele z tych rzeczy to zwyczajne zniesławienia i pomówienia, opisywanie tylko wybranych faktów, a nie rzetelny opis sytuacji. Rozpętała się jakaś moda na wzajemne nakręcanie negatywnych emocji.


    Niestety, dziewczyny, ale to zjawisko dotyczy tylko chusty.info. Czytamy codziennie kilka forów chustowych z całego świata i takich rzeczy nie ma. Wszyscy mają prawo do krytyki, tego nikt im nie zabrania. Tam też jest krytyka, ale też jest sporo życzliwości. Ogólnie jest tam dużo spokojniej, jakoś z większym dystansem. Pod częścią angielską na Facebooku sporo sympatii, pod częścią polską pełno awantur.
    To, że coś jest nie tak, to nie jest tylko nasza ocena, niestety. Niedawno przy okazji jakichś pretensji na naszym forum, zalogowała się tu jakaś osoba angielskojęzyczna, która przeczytała wątek z translatorem i wpisała się po angielsku, żeby nas bronić ... przed Wami. Nie wiem, kto to był, ale byłam w prawdziwym szoku. Nie wiem, czy wiecie, ale na naszym forum logują się dziennikarze. Czasami do mnie dzwonią i wiem, że te wściekłe zachowania na skutek np. niezałapania się na jakąś chustę oceniają bardzo krytycznie. Tylko czekać, aż cała Polska gdzieś o tym przeczyta.



    Nie apeluję, żeby zabronić krytyki publicznej, ale chyba pewne granice powinny być ustalone. Czy naprawdę forum publiczne jest to miejsce do rozstrzygania najdrobniejszych szczegółów ustaleń ze sprzedawcą, zwłaszcza że sprawy są w trakcie wyjaśniania? Z naszych obserwacji wynika, że osoby, którym udało się nakręcić kilkanaście osób do negatywnych wpisów, po szczęśliwym rozwiązaniu problemu ze sprzedawcą nie mają skłonności do opisania tego faktu. Wyszłoby bowiem, że były w gorącej wodzie kąpane i forum by im to wytknęło. Efekt jest taki, że firma zostaje publicznie zniesławiona.
    Rozumiem emocje sprawy zakończonej, np. nieuznanej reklamacji. Ale są sytuacje, że czytam na forum o jakiejś pomyłce z wysyłką kawałka końcówki materiału za 19 zł, szukam w mailach i okazuje się, że sprawa dopiero co została do nas zgłoszona.


    Poza tym apeluję o większy obiektywizm w ocenie różnych wydarzeń.
    1) Zepsucie chusty na skutek nieprzeczytania instrukcji prania jest całkowitą winą klienta i dobrze by było, żeby w przyszłości tak oceniano takie sytuacje. Atak na producenta jest niesprawiedliwy. Rozumiem sytuację, kiedy takiej instrukcji nie ma.
    Rozwiązania w postaci wysłania przez nas innej chusty są w 100% wyrazem dobrej woli i nie są żadnym naszym obowiązkiem. Takie załatwianie sprawy wcale nie musi być żadną regułą i nie będzie. Tymczasem na różnych etapach całej historii zalewa nas fala ataków i to ze strony osób, które są same tej sytuacji winne.



    2) Osoby, które przez błąd sytemu nie otrzymały chusty, którą zamawiały, otrzymywały zwroty pieniędzy. Sprawa była rozwiązana przez nas legalnie i zgodnie z prawem. Nie było naszym obowiązkiem wysyłanie tym osobom chust „zastępczych”. To był nie tylko gest dobrej woli dziewczyn z firmy, ale też spore poświęcenie. Wystawienie chust do sklepu sprawia, że sprawa jest szybka. Zamówienia, wpłata, wysyłka i koniec. Pisanie maili do tych osób, które mogą sobie coś wybrać powoduje kilkudniowy zastój z innymi działaniami w postaci chociażby wystawiania nowych chust. Wynika to z faktu, że przy każdej sprzedanej chuście trzeba się liczyć z kilkukrotną wymianą maili w jedną i drugą stronę. Jeśli dodać do tego fakt, że takich osób jest kilkadziesiąt, to mamy kilkaset maili do obsłużenia. Dziewczyny obiecały taką formę rekompensaty za niezałapanie się na jedwabne Pancy czy inne chusty z dobrego serca. Tymczasem spotkała je za to kolejna fala pretensji. Oprócz szarej Lutei, był jeszcze wybór innego no-cottona, więc nie było tak, że tylko część osób coś dostała a dla innych nie starczyło.
    Ja się w ogóle nie zajmuję sprawami wysyłek. Mam wiele innych obowiązków, a dziś spędziłam cały dzień na przeszukiwaniu maili i historii osób „zrobionych w balona”. Te historie to na ogół zwykłe nieporozumienia, łatwe do wyjaśnienia. „Wyjaśnianie” nastąpiło jednak przy zaangażowaniu kilku tysięcy osób czytających forum, które zupełnie sprawy nie znają.
    Dziewczyny z Natibaby dwoją się i troją, żeby dogodzić polskim forumkom (macie w Natibaby opinię najbardziej konfliktowego forum chustowego, jakie znamy. Jak tylko widzą maila z chusty.info, to zanim go otworzą, już mają stres.), a i tak ciągle dostają po głowie. Po godzinach zamiast zajmować się swoimi sprawami, to są zmuszane do uczestniczenia w awanturach wywoływanych im na oczach całego świata. One to naprawdę przeżywają, a my przeżywamy, że one przeżywają.


    Ofiarami tego wszystkiego są też zwykłe forumki ze zdrowym dystansem do chust i samych siebie, których jest na tym forum większość. Teraz wszyscy będą musieli czekać na kolejne no-cottony, bo uspakajanie agresywnych awanturników niestety trochę trwa.
    www.natibaby.pl - produkcja chust NATI, NATI Ring i in.


  2. #2
    Chusteryczka Awatar Pondo
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,352

    Domyślnie

    Dziękuję Pani Natalio za ten wpis.

    Właśnie nabrałam dystansu do firmy

    Widocznie emocje związane z zakupem chust w Polsce wynikają stąd ,ze dla Polki 300zł to czasem majątek, dla Angielki to waciki

    Cieszę się, ze dyskusje na FB są upubliczniane, ale nie oczekujmy tylko szczęśliwych wpisów, ocena klientów, może sroga ale jednak wiążąca
    Bardzo bym chciała opisać szczęśliwe zakończenie mojej historii, ale nie będzie mi niestety dane
    Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar modrooczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,853

    Domyślnie

    Fajna zabawa: Wy rzucacie kilka sztuk, a my w kilkaset (?) osób się o nie zabijamy. Kto szybciej kliknie, kto szybciej odświeży... Nie ma czegoś takiego, jak "normalna forumka" która chciałaby kupić limit. Taka forumka musi warować przy komputerze bite kilka godzin, bez szans na uprzejmą wskazówkę, że dziś coś będzie albo nie będzie. Może angielki mają więcej czasu. A może mają po 20 chust i ta zabawa jest dla nich śmieszna. Ja mam 4 i chciałabym 2 z nich zamienić na nośną chustę, która posłuży dla starszego dziecka.
    Biedni pracownicy firmy, oczerniani na forum. Od tego jest forum publiczne, żeby rozmawiać. Niestety jak ktoś prowadzi firmę to się z tym liczy. Ja robię strony internetowe i czasem ludzie o nich dyskutują. Traktuję to jak źródło informacji o błędach a nie osobistą obrazę.
    Jeśli wysyłanie maili to problem, to nie obiecujcie, że się z każdym "na pewno" skontaktujecie, po co? Pondo czeka na maila, być może wiele osób śledzi tę sprawę, a z postów na forum i wpisów na FB wylewa się żal do świata. Nie klientów, tylko obsługi sklepu.
    Jeśli uważacie, że ktoś Was szkaluje niesłusznie, idźcie do sądu. Jeśli słusznie, przemyślcie. I solidarność narodowa (POLKI oczerniają POLSKĄ firmę) nie ma tu nic do rzeczy.

  4. #4
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    Wolomin-city
    Posty
    2,635

    Domyślnie

    ojoj aż się wzruszyłam

  5. #5
    Chusteryczka Awatar kajkasz1
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Chojnice
    Posty
    1,644

    Domyślnie

    Kajka, żona Macieja, blogująca mama trzech synów - stary blog , nowy blog



  6. #6
    Chusteryczka Awatar Pondo
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,352

    Domyślnie

    PS. jakby co to nie ja jestem tym "agresywnym awanturnikiem" bo mnie nikt nie uspokaja w związku z tym nie jest to pracochłonne.

    A nie sorry- dostałam wiadomość,dziś,żebym się skontaktowała później, bo Marta na urlopie Jak dla mnie bomba

    Ale przynajmniej wiemy dlaczego w Nati taka a nie inna obsługa klienta i forma sprzedaży- to wina nas klientów
    Nie wpisuję się w profil ideologiczny statystycznej chustomatki.

  7. #7

  8. #8
    Chustofanka
    Dołączył
    Oct 2008
    Posty
    243

    Domyślnie

    Jednak sie wypowiem, nie rozumiem klimatu tej rozmowy, w sumie kilku osob. Weszlam na wątek, bo chcialam poczytac opinie innych o nowym no-cottonie, czytam komentarze, ktore nie są o chuscie (a chyba o tym ten wątek), tylko wyrazem zlosci i zalu do firmy Nati, nie wiem, czy tu jest na to miejsce. Chyba, ze o czyms nie wiem.
    Ania - żona i matka trójeczki rozrabiaków

  9. #9
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Irlandia/Galway
    Posty
    2,796

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez modrooczka Zobacz posta
    Fajna zabawa: Wy rzucacie kilka sztuk, a my w kilkaset (?) osób się o nie zabijamy. Kto szybciej kliknie, kto szybciej odświeży... Nie ma czegoś takiego, jak "normalna forumka" która chciałaby kupić limit. Taka forumka musi warować przy komputerze bite kilka godzin, bez szans na uprzejmą wskazówkę, że dziś coś będzie albo nie będzie. Może angielki mają więcej czasu. A może mają po 20 chust i ta zabawa jest dla nich śmieszna. Ja mam 4 i chciałabym 2 z nich zamienić na nośną chustę, która posłuży dla starszego dziecka.
    No dobra; moze ja juz zbyt dlugo mieszkam poza Polska, zeby zrozumiec to cale zamieszanie, albo jestem po prostu zbyt tepa, ale przeciez dokladnie taka sama sytuacja byla do niedawna z Didkiem! Tez limity pojawialy sie znienacka na stronie i kto pierwszy ten lepszy. Nie zlicze ile razy wchodzilam na forum i dowiadywalam sie, ze dwie godziny wczesniej byl jakis limit (i sie zmyl). Dopiero ostatnio Didek podaje troche wiecej informacji, w stylu, ze tego a tego dnia o tej godzinie bedzie nowy limt. I tak samo sie trzeba o niego zabijac, i tak samo czesto jak ktos jest w pracy to nie ma szans na kupno. Niech mnie ktos oswieci gdzie jest roznica bo nie pojmuje.
    Ja mysle, ze blad Nati to bylo obiecanie osobom, ktorym nie udalo sie kupic Pancy silk no-coton'ow w zamian. Trzeba bylo po prostu dotkac tych silkow. Tak chyba zrobil Didek z pawiami Ecru.
    A. 02.2010, T. 06.2012

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar modrooczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,853

    Domyślnie

    Gwoli ścisłości, strategii Didka też nie rozumiem i wydaje mi się dziwna.

  11. #11
    Chustoguru Awatar mamaslon
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    WLKP
    Posty
    6,033

    Domyślnie

    "ale ważne ze sie mówi "
    widzę że cały czas temat wałkowany jest...i odpowiada na wszelkie dylematy
    a czy ktoś wspomniał o WARTOŚCI tych chust???
    wizkoza bambusowa...
    .................................................. ................................
    oraz polecam książkę : Twoje kompetetntne dziecko" jasper Juul
    jak dla mnie bomba!!!
    cyt:" Pisanie maili do tych osób, które mogą sobie coś wybrać powoduje kilkudniowy zastój z innymi działaniami w postaci chociażby wystawiania nowych chust"
    czyli wstrzymam sie z polemiką aby nie opóźniać dystrybucji...



    ps: o ja,moja szwagierka jest dziennikarka, bedzie sie dzialo
    Ostatnio edytowane przez mamaslon ; 17-06-2011 o 13:43 Powód: ps-o ja
    Kruszynka 2010
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci
    LULAMY Akademia Chustonoszenia
    Specjalistka od metody karmienia dzieci- BLW (Bobas Lubi Wybór), Certyfikowany uczestniczka szkolenia z BLW prowadzonego przez Gill Rapley.
    BabyLedWeaning
    oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście
    moje zwierzaki i

  12. #12
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ananke Zobacz posta
    No dobra; moze ja juz zbyt dlugo mieszkam poza Polska, zeby zrozumiec to cale zamieszanie, albo jestem po prostu zbyt tepa, ale przeciez dokladnie taka sama sytuacja byla do niedawna z Didkiem! Tez limity pojawialy sie znienacka na stronie i kto pierwszy ten lepszy. Nie zlicze ile razy wchodzilam na forum i dowiadywalam sie, ze dwie godziny wczesniej byl jakis limit (i sie zmyl). Dopiero ostatnio Didek podaje troche wiecej informacji, w stylu, ze tego a tego dnia o tej godzinie bedzie nowy limt. I tak samo sie trzeba o niego zabijac, i tak samo czesto jak ktos jest w pracy to nie ma szans na kupno. Niech mnie ktos oswieci gdzie jest roznica bo nie pojmuje.
    Ja mysle, ze blad Nati to bylo obiecanie osobom, ktorym nie udalo sie kupic Pancy silk no-coton'ow w zamian. Trzeba bylo po prostu dotkac tych silkow. Tak chyba zrobil Didek z pawiami Ecru.
    ale przeciez nikt didka nie chwali. wręcz przeciwnie, niejedna taka dyskusja i o didku była.
    fatalny system sprzedazy i wypuszczania nowości. szkoda, że Nati wzięła przykład z didka i tyle.

    edit. i jeszcze tak przyszło mi do głowy, że chusty didka sa tak drogie, że tylko jakiś % forumek na nie "poluje", to i pretensji mniej. a na no-cottony Natkowe czekało CAŁE forum..
    i jeszcze sonda zrobiona przez Natalię, jakie ma utkac.. dziewczyny się wypowiedziały, uwierzyły że dla wszystkich wystarczy a tu ZONK..

    Natalio, myślę że dyskusja toczy się na forum, bo na forum rozmawiałas o no-cottonach. sonda na wzory, pytanie kto jaką chce, itp. stąd rozczarowanie.
    natomiast przeniesienie dyskusji na FB nastąpiło przez Twoją pracownicę, Martę. nie przez forumki.
    gdyby odpowiedziała na forum, nie musiałyby dziewczyny na FB o tym pisac.
    Ostatnio edytowane przez Eyja ; 17-06-2011 o 08:25
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  13. #13
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Nati ma szansę trafić do podręczników od marketingu. Od dawna z niejakim podziwem obserwuję, jak konsekwentnie i skutecznie zniechęca do siebie klientki, teraz je hurtem Natalia obraziła, wymiksowała się z danych wcześniej obietnic, po czym popadła w histeryczne tony. Doprawdy, szczyt profesjonalizmu.
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  14. #14
    Chustoguru Awatar Eyja
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Miasto Spotkań
    Posty
    6,065

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kammik Zobacz posta
    Nati ma szansę trafić do podręczników od marketingu. Od dawna z niejakim podziwem obserwuję, jak konsekwentnie i skutecznie zniechęca do siebie klientki, teraz je hurtem Natalia obraziła, wymiksowała się z danych wcześniej obietnic, po czym popadła w histeryczne tony. Doprawdy, szczyt profesjonalizmu.
    zapomniałas dopisać POLSKIE klientki!
    Nie tak.
    Nie teraz.
    Nie w ten sposób.
    Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
    To, co nieuchronne
    Jest potwornie przedwczesne.
    Powinno przyjść dopiero później.
    Jutro. Za rok. Za sto lat.

    [Gerhard Zwerenz]


  15. #15
    Chusteryczka Awatar czuszka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    WrocÂław
    Posty
    1,638

    Domyślnie

    ubawiłam się końcówką-nasza wina ze no-cottony będą cykane po kilka sztuk bo mają z nami za duzo pracy
    Emilka - 20.11.2007
    Bartoszek - 30.11.2009


  16. #16
    Chustoguru Awatar Olapio
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    7,960

    Domyślnie

    Kurcze, potrzebuje jakiejs szmatki na lato, ktora sie nie pozaciaga i myslalam zeby kupic sobie jakiegos pasiaka z lnem od Nati

    ale wlasnie spojrzałam na wypowiedz Natalii w tym watku
    nie wczulam sie kompletnie w no-cottony, nie polowalam, malo mnie to obeszlo

    ale po tej wypowiedzi czuje sie beznadziejnie, jestem osobą konfliktowa, rozczeniowa, uczestniczka tego forum, ktora ogolnie wczuwa sie w nowosci poza tymi, ktorych nie jest w stanie upolowac
    no nic, ide popatrzec co inne firmy maja w swojej ofercie

  17. #17
    Chustomanka Awatar Natalia
    Dołączył
    Dec 2007
    Posty
    1,181

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Eyja Zobacz posta

    edit. i jeszcze tak przyszło mi do głowy, że chusty didka sa tak drogie, że tylko jakiś % forumek na nie "poluje", to i pretensji mniej. a na no-cottony Natkowe czekało CAŁE forum..
    i jeszcze sonda zrobiona przez Natalię, jakie ma utkac.. dziewczyny się wypowiedziały, uwierzyły że dla wszystkich wystarczy a tu ZONK..
    Przecież te wystawione chusty to dopiero początek no-cottonów i low-cottonów, jest ich jeszcze sporo. Dlatego tak mnie szokuje ta awantura. A poza tym nie było ani razu w mojej wypowiedzi obietnicy, że chusty będą wysyłane według listy, to mi przypisano. Zostały po prostu pod Was utkane. Tylko na tym forum były ogłoszenia, że no-cottony przyjechały i że można się ich wkrótce spodziewać. Jest nam przykro, że nic z tego nie jest doceniane.
    www.natibaby.pl - produkcja chust NATI, NATI Ring i in.


  18. #18
    Chusteryczka Awatar macierzanka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    2,436

    Domyślnie

    Zakończyłabym te awantury tak:

    1. ogłaszam na FB, że dn.x o godz. x będą chusty
    I tak się staje. Szanujac klentów, nie przywiązuję sie ich na pół dnia do komputera.
    2. poprawiam stronę sklepową Nati. Nowości powinny być umieszczone w jednym, widocznym miejscu.



  19. #19
    Chusteryczka Awatar Fusia
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    a kursze chyba dorastam-owszem zal że nie upolowałam bo akurak silk różowo bezowy to kolory które chciałam bo mam dzwie dziewczynki
    ale teraz ta czerwień z beżem też mi się podobała ale mam jakis luz nie upolowałam trudno mam Xchust mam silka mam silkaTS
    mamwełne ,kaszmir sporo bawełny, brakuje mi bambusa i no cottona ale będą kolejne moze ładniejsze choć z nowych wzoró-tegorocznych jedynie pancy mi siępodobała
    apel do Natalii-prostsze nazwy bo js ich popamietać nie umie

    właśnie i nowości w jednym miejscu bo ja ich znaleźć nie umię a te nowe nazwy mi się mioeszaja
    Ostatnio edytowane przez Fusia ; 17-06-2011 o 10:08
    Żona Damiana. Matka Róży(28.10.2009), Anieli(1.03.2011) i Łucji13.06.2013
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci

  20. #20
    Chusteryczka Awatar macierzanka
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    2,436

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Natalia Zobacz posta
    Teraz wszyscy będą musieli czekać na kolejne no-cottony, bo uspakajanie agresywnych awanturników niestety trochę trwa.
    Ja już nie czekam



Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •