phi... no to poszaleli z ilością ....
a dopytam raz jeszcze :
czy obietnica się sprawdziła:
"Nie planowaliśmy no-cottonów w wzorze Pancy, ale po dzisiejszej historii zdecydowaliśmy się na zmianę planów i utkamy też trochę takich chust. Osoby, które teraz kupiły Pancy, której zabrakło, będą poinformowane o możliwości zakupu wcześniej mailowo, żeby jakoś im wynagrodzić to zamieszanie. Nie mogę zagwarantować, że kolor się spodoba, ale przynajmniej nie będą się musiały stresować, że dla nich zabraknie. " - to są słowa Natalia
2 + 7 (2005-2018)
Z pozdrowieniami
"A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"
Szary no cotton lub jedwab (nati szczególnie) to moje marzenie ostatnich czasów...
Tylko z tego, co tu widzę, to pozostanie w sferze marzeń.
Wkurza mnie to, prawdę mówiąc. Jakoś trudno mi się pogodzić z tym, że coś "rzucają", że trzeba "polować" itp. Deja vu jakieś, daję słowo, już to kiedyś przerabialiśmy w tym kraju...![]()
To jak sie te nowości kupuje? Mam co 5 minut odswieżać strone nati? Pytam przyszłościowo?
Nie tak.
Nie teraz.
Nie w ten sposób.
Pojawia się zbyt wcześnie i zbyt nieoczekiwanie.
To, co nieuchronne
Jest potwornie przedwczesne.
Powinno przyjść dopiero później.
Jutro. Za rok. Za sto lat.
[Gerhard Zwerenz]
I tak przez 3 dnikto mi sie dzieckiem zajmie? a jakies potrzeby typu jedzenie własne i sen?
Ja mam nadzieję i czekam na to, aż Lenny Lamb wyprodukuje chustę o podobnym składzie - swojego no-cottona. Najlepiej w kilku wersjach kolorystycznych i oczywiście nie limita, a porządną, dostępną dla każdego w regularnej ofercie chustę.