Pokaż wyniki od 1 do 20 z 24

Wątek: Plecaki a waga/wiek Dziecia

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar agnieszkazd
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Wieś podwarszawska Halinow
    Posty
    830

    Domyślnie

    Hahaha Mi się chestbelt kojarzy jako po prostu materiał poprowadzony poprzecznie po klatce piersiowej. A twista nad piersiami wiazalam przy Starszej w plecaku prostym. Tylko zapomnialam
    A to tez dobry patent.

  2. #2
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,556

    Domyślnie

    Oboje (10 m-cy 11 kg, ponad 2 lata - 12 kg) jak noszę, to w prostym, często z tybetanem - bawełniana lana, natki z wełną, z lnem. Wcześniej młodego nosiłam często w plecaku Hanti, ale teraz to i w prosty ciężko go wsadzić.
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar agaja
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Dąbrowa Górnicza
    Posty
    3,807

    Domyślnie

    a ile chusty trzeba na plecak z koszulka na mamie 38/168 i dziecku 15mcy?

  4. #4
    Chustofanka Awatar maryjey
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    316

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez agaja Zobacz posta
    a ile chusty trzeba na plecak z koszulka na mamie 38/168 i dziecku 15mcy?
    Myślę, że 4,2 wystarczy - ja z czterech metrów miałam węzeł na końcówkach ogonów. Trzeba też odpowiednio wykalkulować w którym miejscu chusty rozpocząć wiązanie (metodą prób i błędów ) - przy dłuższej chuście ma się większy margines owego błędu.


  5. #5
    Chustonoszka Awatar jasenka
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    138

    Domyślnie

    Dziewczyny - ja mam ciut z innej beczki pytanie, ale do tematu pasuje, to tu zapytam.

    Zawsze mi się wydawało, że jak dziecko robi się cięższe, to się je wrzuca na plecy, bo noszącemu lżej. Tymczasem mi w plecaku ciężej . W tej samej chuście zaznaczam. Z przodu wiążę zwykle 2x, a plecak prosty, czasem z krzyżem, jak Młody akurat wysoce cierpliwy jest. Jeszcze kilogram temu nie było różnicy, ale teraz to w plecaku już mam wrażenie, że padnę, a z przodu daję radę bez trudu. Tylko on już z przodu średnio lubi - woli na plecach, bo lepiej widzi. Czy to normalne, czy może ja coś te plecaki do kitu wiążę ? Może macie jakieś pomysły, na co zwrócić uwagę?
    Aleksandra

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •