Strona 5 z 5 PierwszyPierwszy 12345
Pokaż wyniki od 81 do 94 z 94

Wątek: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

  1. #81
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    daleko i blisko
    Posty
    3,021

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    Dziewczyny a dzisiaj moj niemaz do mnie: Nie obraz sie (i tu czekalam na tekst ze zaraz zakupimy stado pampersow) ALE JA BYM W DOMU TO JE W SAMYCH MAJTKACH PUSZCZAL BEZ PIELUCH. MOZE JUZ NOCNIK BYSMY KUPILI??
    K. i J. 17.07.2008, W. 07.02.2013

    1% KRS 0000037904 Cel szczegółowy 26513 Nowacka Katarzyna i Jakub 1% DZIĘKUJEMY!

  2. #82
    Chustonoszka
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    59

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    A ja jak oświadczam światu że zamierzam używać wielorazówek to patrzą na mnie jak na dziwoląga. Nie wiem jak to będzie ale najbardziej mnie wkurzają teksty typu: będzie Ci się chciało to prać? Wiesz ile to smrodu w domu? Ciekawe jak szybko odparzysz dziecku pupę? ITP. Czasem to sobie myślę, żeby pójść na łatwiznę i nie zawracać sobie głowy. A najlepsze jest to, że większość ma na myśli tylko tetrę bo o innych nigdy nie słyszało. A wiadomo jak jest, gdy się o czymś nie słyszało, nie chcę zagłębić w temat a trzeba koniecznie wygłosić swoją opinię na ten temat. Irytuje mnie to okrutnie

  3. #83
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    No cóż każdy musi coś powiedzieć od siebie, niekoniecznie mądrego ,tym bardziej, że nie znają tematu. Mówię ci ile radości dają pieluszki. Niech no ci wszyscy "mądrzy" zobaczą potem twoje kolorowe pieluszki to im oczy z orbit wyskoczą. Nie poddawaj się, warto i to z różnych względów.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  4. #84
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    A widziałyście to?
    Ile jeden dzidziuś zużywa jednorazówek? Dech zapiera.
    A obok niego wielorazówki.

    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  5. #85
    Chustonoszka
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    59

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    świetne zdjęcie, powinni go pokazać na szerszą skale, może wtedy tym mądrym byłoby choć trochę głupio...

  6. #86
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    Tu już nawet nie chodzi o to, żeby komukolwiek było głupio. Bo nie chcemy przecież urazić osób, które używają jednorazówek. Chodzi tylko o to, żeby być tolerancyjnym i nie wyśmiewać nikogo, ani jedno- ani wielorazówkowiczów.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  7. #87
    Chustomanka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Warszawa Bemowo
    Posty
    653

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    yetta ale swietne zdjecie znalazlas. Moi znajomi ostatnio stwierdzili ze robie sie coraz dziwniejsza chusty, pieluchy wielorazowe i tekst: zobaczymy ile bedzie cCi sie chcialo, przeciez to trzeba gotowac i prasowac, szkoda prostowac

    dziewczyny najwazniejsze ze dzieki takiemu mysleniu nie bedzie ton pampkow na wysypiskach
    Weronika 04.06.2009 i Antosia 13.08.2011

  8. #88
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    Dodam tona z 1 dziecka rocznie.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  9. #89
    Chustofanka Awatar AgaPe
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Racibórz/ Mikołów
    Posty
    463

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    Yetta, zdjęcie bomba!!
    Właśnie o to mi chodziło. Po co tona śmieci, której nawet bomba wodorowa nie rozłoży, skoro można mięciusią*bawełenkę, wfrotkę, flanenelunię, i inne różne milusie bambuski. A pranie tak czy siak trza robić, a wywóz śmieci niesegregowanych kosztuje (właśnie, do czego takiego pampka wrzucić? Bioodpady raczej nie... Plastik?? Puszki???) No i te kolory, te wzory Bajka.
    Och, byle by ten miesiąc jeszcze przetrwać, byle mi cierpliwości starczyło, aż się*to moje dziecię*wylęgnie!
    "Wszystko trzeba odkryć samemu. I również przejść przez to zupełnie samemu". [Too-tiki]


    Mój świat mieści się w moich ramionach.

  10. #90
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    167

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    Ja niby już przekonana jestem (i nawrócona ), ale mam ogromną tremę - jak sobie poradzę w pierwszych tygodniach. Czy dam radę z tym całym praniem, składaniem i jednocześnie zajmowaniem się dwulatką i noworodkiem. Pamiętam pierwsze tygodnie po urodzeniu córeczki - czułam się okropnie i nie miałam na nic siły, prawie nie spałam...


  11. #91
    Chustoholiczka Awatar yetta
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,202

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    dommi najwyżej miej w rezerwie jednorazówki chociaż w pierwszych dniach, tygodniach. nie ma sensu, żebyś się stresowała. jak będzie ci od pierwszych dni ciężko z wielorazówkami to daj sobie czas. a jak już dojdziesz do siebie, to przyjdzie moment, że zapragniesz zacząć z wielorazówkami. także spokojnie.
    SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
    Zuzanna i Franciszek
    W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.

  12. #92
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2009
    Posty
    167

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    Dzięki Yetta. Grunt to odpowiednie nastawienie. Tylko jak już się nastawiłam na to, że to jest najwłaściwsze rozwiązanie, to trudno mi "wyluzować" i powiedzieć sobie - tak, najlepsze, ale dopiero za kilka tygodni... Muszę nad sobą popracować.
    W końcu dziecięciu nic się nie powinno strasznego stać - pierwsze przecież głównie na jednorazówkach było i żyje . Eh, co ze mną się dzieje... może to hormony ciążowe rzucają mi się na myślenie


  13. #93
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2008
    Posty
    18

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    To i ja Wam opowiem kilka kawałków z ostatnich dni.
    U pediatry - specjalnie założyłam turkusową itti bitti pod kolor oczu Neonka - "A co to za majtochy??? Chyba go uwierają... "
    Najbardziej się zdziwiłam reakcją mojej bardzo bliskiej koleżanki "dwudzietnej" że się tak wyrażę. Pomysł pieluszek wielorazowych bardzo jej się spodobał (tylko w teorii, bo powiedziała że nie zamierza zmieniać swoich nawyków), ale jak ostatnio się pochwaliłam, że udało mi się wreszcie złapać kupę do nocnika, a siku nad umywalką synek robi (na nocniku wstrzymuje) to prawie mnie skrzyczała, że się takich małych dzieci nie wysadza (7 i pół miesiąca) i kto to widział i że ona pierwsze słyszy i nikt nie wysadza (tylko ja pewnie ) To zaczęłam tłumaczyć co i jak, że to dla higieny a nie dla nauki itd itd, ale zrozumienia nie znalazłam. Ehhh
    A w ogóle to chodzimy na basen - na dwie grupy dzieci, które mam okazję oglądać, nikt oprócz nas nie nosi kąpielówek - wszyscy w hagisach. Jedni Państwo swojej córce kąpielówki założyli na jednorazówkę, pewnie myślą że to dla ozdoby jest... I nie wiem sama - tłumaczyć czy nie?
    Potem to samo przy przebieraniu. Na nasze pieluszki, patrzą co najmniej podejrzliwie A jak Neonek z kubka doidy po basenie pije to już w ogóle - "o co chodzi". Mi się tylko śmiać chce Później jeszcze w mandukę wskakujemy i dziwaki idą do domu
    Pierwsze koty za płoty. Ziarenko rzucić, może ktoś załapie
    Ponieważ jestem znana z niestandardowego podejścia, to jak kolega usłyszał że w m orzechach piorę, to chciał koniecznie wiedzieć, gdzie one rosną (że niby je zbieram)
    Jestem cała wdzięczna, że wyczytałam o tych wszystkich "dziwactwach", i miałam w sobie tyle ciekawości, że nie bałam się sprówać A po odkryciu tego forum, otrzymałam wsparcie jakiego potrzebowałam, żeby kontynuować budowanie dobrej karmy dla naszego synka. Także - dzięki Dziewczyny!

  14. #94
    Guest

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na wielorazówki i EC

    Cytat Zamieszczone przez azumi
    To i ja Wam opowiem kilka kawałków z ostatnich dni.
    U pediatry - specjalnie założyłam turkusową itti bitti pod kolor oczu Neonka - "A co to za majtochy??? Chyba go uwierają... "
    Najbardziej się zdziwiłam reakcją mojej bardzo bliskiej koleżanki "dwudzietnej" że się tak wyrażę. Pomysł pieluszek wielorazowych bardzo jej się spodobał (tylko w teorii, bo powiedziała że nie zamierza zmieniać swoich nawyków), ale jak ostatnio się pochwaliłam, że udało mi się wreszcie złapać kupę do nocnika, a siku nad umywalką synek robi (na nocniku wstrzymuje) to prawie mnie skrzyczała, że się takich małych dzieci nie wysadza (7 i pół miesiąca) i kto to widział i że ona pierwsze słyszy i nikt nie wysadza (tylko ja pewnie ) To zaczęłam tłumaczyć co i jak, że to dla higieny a nie dla nauki itd itd, ale zrozumienia nie znalazłam. Ehhh
    A w ogóle to chodzimy na basen - na dwie grupy dzieci, które mam okazję oglądać, nikt oprócz nas nie nosi kąpielówek - wszyscy w hagisach. Jedni Państwo swojej córce kąpielówki założyli na jednorazówkę, pewnie myślą że to dla ozdoby jest... I nie wiem sama - tłumaczyć czy nie?
    Potem to samo przy przebieraniu. Na nasze pieluszki, patrzą co najmniej podejrzliwie A jak Neonek z kubka doidy po basenie pije to już w ogóle - "o co chodzi". Mi się tylko śmiać chce Później jeszcze w mandukę wskakujemy i dziwaki idą do domu
    Pierwsze koty za płoty. Ziarenko rzucić, może ktoś załapie
    Ponieważ jestem znana z niestandardowego podejścia, to jak kolega usłyszał że w m orzechach piorę, to chciał koniecznie wiedzieć, gdzie one rosną (że niby je zbieram)
    Jestem cała wdzięczna, że wyczytałam o tych wszystkich "dziwactwach", i miałam w sobie tyle ciekawości, że nie bałam się sprówać A po odkryciu tego forum, otrzymałam wsparcie jakiego potrzebowałam, żeby kontynuować budowanie dobrej karmy dla naszego synka. Także - dzięki Dziewczyny!

    ale ładna historia.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •