z wyszukiwarki
Szukałem jakiejś alternatywy dla wózka, myślałem o nosidełku-wisiadełku ale jakoś mi nie pasowało (mam w toto dziecia wsadzić? noł łej). Grzebałem, grzebałem, aż trafiłem na bebelulu - tam dowiedziałem się czym jest chusta i prawie kupiłem rapalu (mają reklamę potężną). Tuż przed kupnem pojawiło się pytanie: Jaki rozmiar? ... i bęc - oto jestem
p.s.
Podczytywałem już wiele forów (z różnych dziedzin) ale tylko tu jestem zalogowany i - choć niewiele piszę (wstydliwy jestem to się nie odzywam) - dobrze się tu czuję mimo, że większość tutejszej męskiej populacji to mężowie foremek a ja tu sam z siebie jestem (moja żonka raczej wózkowa).
p.p.s.
Bebelulu też nie kupiłem. Kilka minut rozmowy z Olą od Girasola i wszystko stało się jasne![]()
Jeszcze raz dziękuje Olu!!!