Witam,
Trafiłam tutaj przez miłą koleżankę, która mnie uświadomiła o bazarku pieluszkowym. Ale - w chuście (Hoppediz Paris) noszę babla od pierwszego tygodnia życia. Chusta nieraz uratowała nam życie (no dobra - może dzień) w naszym komunikacyjnie i architektonicznie nieprzyjaznym kraju.
jak będzie więcej czasu to pozgłębiam tematy chustowania, bo bąbel ma już 12kg i chyba wyrósł ze starego dobrego wiązania w kieszonkę.





Odpowiedz z cytatem