Cytat Zamieszczone przez n2605 Zobacz posta
kawaiareczko, a ja coraz mniej rozumiem o co Ci chodziło, bo najpierw użyłać jako argumentu przeciw EC tej całej gadki o więżi duchowej i komunikacji niewerbalnej właśnie - to nie moja bajka napisałaś. Potem jednakowoż chcesz bronić "jak niepodległości" tego, że bez EC też tę więź masz, a na koniec "skończmy tę dyskusję".

Ja tu wchodzę podyskutować, częściej po prostu poczytać, nie wiem jakoś tak szermierka słowna w porze kawy porannej mi nie pasuje. Podlana sosem dyskusji o kupie noworodka. Bez sensu.
no ale musi być podlana sosem z kupki, bo przecież to jest clue problemu
chyba niejasno się wyraziłam. Nie chce mi się już tłumaczyć. Nie mam nic przeciwko duchowej więzi i komunikowaniu z niemowlęciem, wprost przeciwnie, jestem jak najbardziej za i chyba każda mama instynktownie tak się z dzieckiem komunikuje.
Nie moją bajką jest WYSADZANIE niemowlęcia i TWIERDZENIE, że dzięki temu moja więź jest jeszcze większa i głębsza. Boże, no przecież w najpierwszym poście napisałam dlaczego nie wysadzam.