kawaiareczko, a ja coraz mniej rozumiem o co Ci chodziło, bo najpierw użyłać jako argumentu przeciw EC tej całej gadki o więżi duchowej i komunikacji niewerbalnej właśnie - to nie moja bajka napisałaś. Potem jednakowoż chcesz bronić "jak niepodległości" tego, że bez EC też tę więź masz, a na koniec "skończmy tę dyskusję".
Ja tu wchodzę podyskutować, częściej po prostu poczytać, nie wiem jakoś tak szermierka słowna w porze kawy porannej mi nie pasuje. Podlana sosem dyskusji o kupie noworodka. Bez sensu.