Wybaczcie, że nie użyję multicytatu.
Zdjęcia są robione w Tamice (to z Martą i okładkowe), na kursie chustonoszenia organizowanym przez LL, oraz na Marszałkowskiej i na placu Dąbrowskiego. Bardzo żałuję, że w papierowej wersji nie znalazło się zdjęcie biegającej z chustami Kasi, no ale nie zmieściło się
Teraz o temacie. Świadomie napisałam ten tekst pod ekonomiczno-kolekcjonerskim kątem. Chciałam pokazać pewne fascynujące, acz niszowe zjawisko. O chustach jako akcesorium do przytulania pisała Martyna Bunda w dodatku lifestylowym do Polityki - tym z Waglem na okładce.



Odpowiedz z cytatem