rzuciłam tylko okiem na komentarze powyżej i nie wiem, ile osób podziela moje zdanie, ale...

no właśnie, to jest fajny artykuł o pewnej subkulturze aż tyle i tylko tyle

chustonoszenie sprowadzone do kolekcjonerstwa szmat dla (no cóż) osób, które mają wolnych kilka stówek
(albo dużo więcej)

wątek jaglany nie poprawia sytuacji ani trochę, ani info do czego dochodzi chustoguru (jedna chusta, a wózek to nie diabeł)

przecież to o znacznie więcej chodzi! same wiecie doskonale, więc co ja tu się będę rozpisywać

to artykuł w sam raz dla chustoforumek (fajnie się czytało niech będzie) i dla nikogo poza nimi

jestem na nie!