Pokaż wyniki od 1 do 11 z 11

Wątek: O ręczniku...

  1. #1
    Chustonoszka
    Dołączył
    Aug 2008
    Posty
    66

    Domyślnie O ręczniku...

    Idziemy sobie dziś z dziewczynkami na spacer, pogoda piękna, słońce, błękit nieba, jednym słowem "złota polska" nagle za nami tup, tup, tup i zaczepia nas starsza pani:
    - ten ręcznik z tyłu to tak specjalnie pani ma?
    - hmmm... wie pani z dziećmi nigdy nie wiadomo co się przyda
    tak na marginesie chusta ciemna była (la paz) i my tak pod kolor się zestroiłyśmy i naiwnie myślałam że ładnie wyglądamy....
    Ania mama A (2006), A (2008), W (2010), M i A (2013)

  2. #2
    Chusteryczka Awatar landa
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    okolice Tarnowa
    Posty
    2,459

    Domyślnie Re: O ręczniku...

    O naiwności

    Ale muszę przyznać, ze pięknie wybrnęłaś
    Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009

  3. #3
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie Re: O ręczniku...



    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  4. #4
    Chusteryczka Awatar Kanga
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa,Mokotów
    Posty
    2,709

    Domyślnie Re: O ręczniku...

    podobna sytuacja :
    idziemy z Anią ( córką mą) dwie dumne matki - ja z Frankiem w nairobie w kieszonce, ona z misiem w nairobie lalkowym.. lato, upał wielki, srodek miasta - zaczepiają nas dwie zakonnice zapytać o drogę..
    na koniec pytają - czy nie wygodniej by nam było wracajac z basenu ręczniki w torbie nosić, bo tak możemy je zgubić....

    do dziś nie wiem czy to na serio mówiły czy nie

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar hanti
    Dołączył
    Jun 2007
    Miejscowość
    Warszawa-Żoliborz
    Posty
    5,539

    Domyślnie Re: O ręczniku...

    ja zazwyczaj słyszę
    "oj żeby pani tego szaliczka nie zgubiła"
    Doradca-Partner Akademii Noszenia Dzieci

    Kuba (27.01.02), Lola (17.12.03), Kinia Antosia (5.08.06), Kamila Dyś (31.08.08)

    and life's like an hourglass glued to the table,
    No one can find the rewind button girl
    So cradle your head in your hands.
    And breathe, just breathe, whoa breathe, just breathe

  6. #6
    Chustoguru Awatar czukczynska
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    6,642

    Domyślnie Re: O ręczniku...

    Oj,żeby wiedziały ile takie ręczniczko-szaliczki kosztują...

  7. #7
    Chustopróchno
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    10,160

    Domyślnie Re: O ręczniku...

    za mna pani krzyczy ostatnio: - Pani, chustka pani z tylu wisi!

    spod kurtki.

    matka czworga
    i psa


  8. #8
    Chustofanka
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    388

    Domyślnie Re: O ręczniku...


  9. #9
    Chustoholiczka Awatar Linda
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Stare Babice
    Posty
    5,004

    Domyślnie Re: O ręczniku...

    Wczoraj kiedy na szybko wsadzalam Orlando na plecy w Wola Park, a wsadzalam go do MT, jedna pani do mnie podbiegla i zaczela malego podtrzymywac pod pupka, gdy ja wiazalam pasy Biedna martwila sie, ze dzieci wypuszcze na te twarda podloge!. Ja sprawnie wiaze MT... ale jak widac na pani nie zrobily wrazenia moje umiejetnosci motania MT... kobita byla przerazona, ze zrobie krzywde dziecku... zupelnie obca kobita z na pewno dobrym sercem

  10. #10
    Chusteryczka Awatar sabcia
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Skoczów
    Posty
    2,549

    Domyślnie Re: O ręczniku...

    Linda nie zliczę ile razy mi ludzie, nawet bliscy chcieli dziecko podtrzymywać przy wiązaniu na plecach. Zwłaszcza, że Zuza to typowo chustowy osobnik, który po wrzuceniu na plecu automatycznie przyjmuje żabkę i sama się trzyma, więc na spokojnie sięgam sobie po chustę, a wszyscy lecą z paniką w oczach dziecko mi podtrzymywać.

    O! i przypomniało mi się jak jakiś czas temu wieszałam pranie i miałam Zuzkę na plecach, pod balkonem szedł jakiś pan, stanoł i zapytał czy nie trzeba mi jakoś pomóc i to z wielką troską. Na początku nie skumałam o co w ogóle mu chodzi. Pewnie pomyślał, że w akcie desperacji nie mając co zrobić z dzieckiem sama wymyśliłam sobie taki przeraźliwy patent.
    Zuzanna 06.07.2007
    Liliana 25.06.2009
    Doradca z Doświadczeniem®

  11. #11
    Chustofanka
    Dołączył
    Sep 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    232

    Domyślnie Re: O ręczniku...

    W sumie dobrze, że ludzie chcą pomóc. Ja z kolei zauważyłam, że jakoś bardziej się garną do pomocy, jak mam Zosię w chuście, niż w wózku. Drzwi mi chcą przytrzymać np, miłe to chociaż wcale niepotrzebne. Za to jak jestem z wózkiem, na ogół muszę się męczyć z drzwiami sama.
    Mam siedem córek, noszę najmłodszą, Zosię (27.12.2007).

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •